Public History Goes to School

Public History idzie do szkoły | Public History geht zur Schule

 

Abstract: School history education is not limited to history lessons as schools can become part of public history, e.g., by adopting the names of historical figures to promote themselves and certain politics of memory among their pupils and larger society. Such politics can be analyzed on several levels, from naming processes through commemoration practices to their reception and influence.
DOI: dx.doi.org/10.1515/phw-2017-10252.
Languages: Polski, English, Deutsch


Napisane z Marcinem Milczarek (Wrocław)

Szkolna edukacja historyczna nie ogranicza się do lekcji historii, a szkoły mogą stać się częścią historii w przestrzeni publicznej, np. przez imiona swoich patronów, używane do autopromocji, a także do prowadzenia określonej polityki historycznej (polityki pamięci) wśród uczniów i w społeczeństwie jako takim. Politykę tę można analizować na kilku płaszczyznach, począwszy od kwestii wyboru imienia, przez praktyki upamiętniania patronów po ich recepcję i wpływy.

Historia w szkole

Edukacja historyczna w szkołach nie ogranicza się do lekcji historii. Występuje też na innych lekcjach oraz podczas zajęć pozalekcyjnych – na przykład w ramach szkolnych uroczystości, urządzanych z okazji świąt narodowych czy ważnych rocznic. Ich programy i prezentowane tam narracje historyczne byłyby ciekawym materiałem badawczym. Organizowane są rozmaite konkursy związane z historią, wystawy i muzea szkolne.

W Polsce tradycją było prowadzenie szkolnych izb pamięci, w których gromadzono i eksponowano różnego rodzaju przedmioty, takie jak nagrody, dyplomy, zdjęcia, tarcze szkolne i inne pamiątki. Specjalne miejsce zajmowały tam kroniki szkolne – pokaźnego rozmiaru ręcznie pisane księgi, w których odnotowywano wydarzenia z życia szkoły (zarówno te odbywające się cyklicznie, jak doroczne uroczystości, egzaminy, wycieczki, bale itp., jak i nadzwyczajne: osiągnięcia albo wizyty gości). Zapiski te nierzadko były ilustrowane rysunkami, zdjęciami, wycinkami prasowymi czy pocztówkami. Tam, gdzie się zachowały, kroniki szkolne stanowią dziś wartościowe źródło historyczne do badania nie tylko dziejów danej szkoły, ale historii w ogóle – pokazują m.in. życie codzienne uczniów i nauczycieli, modę, wygląd klas szkolnych, odzwierciedlają też politykę i propagandę władz. Fragmenty kronik poświęcano upamiętnianiu patrona szkoły.

Dzisiejsi patroni szkół Dolnego Śląska

Instytucja patronów szkół może być uznawana za element historii w przestrzeni publicznej. Patronami zostają bowiem najczęściej postaci historyczne. Już samo użycie ich w tej funkcji wzmaga ich obecność w powszechnej świadomości – nie tylko uczniów i nauczycieli, ale całego otoczenia społecznego na szczeblu lokalnym, ale i ogólnopolskim (zwłaszcza gdy szkoła pojawia się np. w mediach). Bywa, że sama wspólnota szkolna (albo lokalna) dokonuje wyboru patrona, ale wybór wymaga zatwierdzenia przez władze, co czyni z niego element polityki historycznej. W czasach PRL wpływ państwa na ten proces był jeszcze większy.

To zagadnienie jest obecnie przedmiotem badań Marcina Milczarka, doktoranta w Instytucie Historycznym Uniwersytetu Wrocławskiego. Przygląda się on patronom szkół podstawowych i ponadpodstawowych na Dolnym Śląsku. Ustalił, że wśród około 4300 szkół tylko 300 nie ma patronów (nie jest to bowiem obowiązkowe).[1] Łączna liczba patronów we wszystkich wariantach nazw to 303, z czego 210 to patroni indywidualni (37 kobiet i 173 mężczyzn) – spośród nich 15 zmarło w XXI wieku, 133 w XX wieku, 32 w XIX wieku, 14 w nowożytności (XVI-XVIII wieku), 12 w średniowieczu (VI-XV wieku), a tylko cztery w starożytności. Patroni zbiorowi to na przykład jednostki militarne i inne grupy (np. Polonia Belgijska), zaś nieosobowi to organizacje (np. Unia Europejska), symbole (np. Orzeł Biały) albo np. Konstytucja 3 maja.

Najwięcej szkół (ponad 100) nosi imię papieża Jana Pawła II. Na drugim miejscu znajduje się Mikołaj Kopernik (48), na trzecim – Janusz Korczak (41). Ponad dwudziestu szkołom patronują poetka Maria Konopnicka, uczona Maria Skłodowska-Curie oraz generał Tadeusz Kościuszko.

Wśród postaci wyraźnie dominują osoby ze świata polityki i wojska oraz szeroko pojmowanej kultury. Mamy więc pięciu królów, dziesięcioro książąt i królewiczów oraz trzy księżne, a także premierów, posłów, ministrów. Wśród wojskowych występuje jeden marszałek (Piłsudski), aż trzynastu generałów, czterech pułkowników, jeden podpułkownik, major, dwóch kapitanów, rotmistrz i ośmiu żołnierzy innych stopni. Licznie reprezentowani są pisarze i poeci oraz malarze. Lista kompozytorów zaiwra 15 nazwisk. Wraz z siedmioma pianistami i czterema dyrygentami wybierani się przede wszystkim na patronów szkół muzycznych. Szkoły specjalne za patronów obierają sobie pedagogów, a techniczne – inżynierów. Patronami wielu szkół publicznych, a także wszystkich prywatnych szkół katolickich są święci i błogosławieni. Daje się zaobserwować pewną specyfikę lokalną – np. w podgórskim Karpaczu czy w samym Wrocławiu, ale zasadniczo pula bohaterów wydaje się ogólnopolska. Nie widać też, by szkoły miejskie nosiły imiona innych postaci niż wiejskie, a szkoły podstawowe innych niż średnie.

Na wybór patrona zdaje się natomiast mieć wpływ czas, w którym się on odbywał. Zapewne dlatego wśród patronów gimnazjów – wprowadzonych reformą systemu edukacji z 1999 roku – pojawia się najwięcej postaci związanych z podziemiem niepodległościowym z czasów II wojny światowej czy Armią Krajową, ale także twórcy związani z emigracją, tacy jak Zbigniew Herbert czy Czesław Miłosz – których nie zaakceptowałyby władze PRL.

Dziedzictwo komunizmu

Przypadek Dolnego Śląska stanowić może dobrą ilustrację polityki nazewniczej władz PRL. Po wojnie nie było tam bowiem żadnych polskich szkół, a więc i tradycyjnych patronów. Proces nadawania imion wymaga bardziej dogłębnych studiów, wydaje się jednak, że w czasach PRL nie lansowano na Dolnym Śląsku zbyt agresywnie postaci związanych z ideologią komunistyczną. Raczej starano się podkreślić piastowskie korzenie Ziem Odzyskanych – stąd władcy z dynastii Piastów – oraz ich związek z polskością – stąd pisarze, poeci czy inni przedstawiciele ogólnopolskiej kultury. Wystarczało, by nie byli wprost opozycyjni wobec komunizmu czy Związku Radzieckiego i by pewne fragmenty ich życiorysów dały się wykorzystać do celów propagandowych. Na przykład z biografii Tadeusza Kościuszki wybierano jego dążenie do wyzwolenia niewolników w USA i uwłaszczenia chłopów w Polsce – i te poglądy przyćmiewały jego działania antyrosyjskie czy proamerykańskie.

Nic więc dziwnego, że po transformacji ustrojowej nie doszło do masowej wymiany patronów. Jedną z najgłośniejszych spraw było pozbawienie I Liceum Ogólnokształcącego we Wrocławiu imienia generała Karola Świerczewskiego – urodzonego w Warszawie w 1897, ale ewakuowanego do Rosji podczas I wojny światowej późniejszego generała Armii Czerwonej, znanego z udziału w wojnie domowej w Hiszpanii w Brygadach Międzynarodowych (sportretował go Ernest Hemingway w Komu bije dzwon), który przybył do Polski w roku 1944 i zaangażował się w zwalczanie polskiego podziemia niepodległościowego. Gdy w 1947 r. zginął z rąk ukraińskich separatystów, propaganda uczyniła z niego męczennika.[2] Jako patron I Liceum funkcjonował do roku 1990 (a jego pomnik stał na szkolnym dziedzińcu jeszcze ponad 10 lat. W 2014 r. uczniowie w szkolnym głosowaniu wybrali na nową patronkę szkoły Danutę Siedzikównę “Inkę” – niespełna osiemnastoletnią sanitariuszkę, wspierającą podziemie niepodległościowe, straconą w więzieniu w Gdańsku w 1946 roku.[3]

Skazana na zapomnienie przez władze komunistyczne dziś “Inka” stała się ikoną młodych Polaków, zwłaszcza tych o wyraźnie antykomunistycznych poglądach. Jej podobizna widnieje na plakatach i koszulkach, a jej ostatnie słowa skierowane do babci “zachowałam się jak trzeba” są cytowane jako wzór do naśladowania. Pomimo demokratycznego wyboru patrona przez uczniów, decyzja o nadaniu imienia szkole była przez ponad rok wstrzymywana przez Wydział Edukacji i dyrekcję szkoły, zapewne z obawy przed włączeniem szkoły do bieżącej debaty historycznej i politycznej na temat “żołnierzy wyklętych” – co nadało sprawie jeszcze szerszego rozgłosu.[4]

Trudniej dostrzec, jak zmienił się sposób prezentacji patronów w szkołach. Pewnych wskazówek dostarczają tutaj badania programów i podręczników szkolnych. Analiza kronik szkolnych, prasy lokalnej i nauczycielskiej, wywiady z byłymi uczniami i nauczycielami, a także inne narzędzia mikrohistorii i historii w przestrzeni publicznej powinny wspomóc rekonstrukcję tych szkolnych praktyk oraz przynieść odpowiedzi na niektóre pytania dotyczące historii publicznej w szkołach.

_____________________

Literatura

  • Kędziora, Kamila. Nazewnictwo ulic Wrocławia w latach 1945–1994. Warszawa: IPN, 2012.
  • Wojdon, Joanna. Textbooks as Propaganda. Poland under Communist Rule 1944-1989. New York: Routledge, 2017.

Strony internetowe

_____________________
[1] Ustalenia oparte są o “Wykaz Szkół i Placówek Oświatowych” z 30 września 2015 r. opracowany na zlecenie Ministerstwa Edukacji Narodowej, dostępny na https://cie.men.gov.pl/.
[2] Na temat biografii Świerczewskiego i jej użycia przez propagandę PRL: Jerzy Kochanowski, “O micie, który się faktom nie kłaniał : peerelowska legenda gen. Karola Świerczewskiego,” Polityka, Nr. 13 2002: 80-84.
[3] O głosowaniu i kontrowersjach: http://www.wroclaw.pl/i-lo-we-wroclawiu-bedzie-miec-nowa-patronke-inke ; http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3772543,wroclaw-liceum-imienia-inki-w-ratuszu-sie-to-nie-spodobalo,id,t.html (Ostatni dostęp 19 października 2017).
[4] http://www.wroclaw.pl/i-lo-we-wroclawiu-bedzie-miec-nowa-patronke-inke; http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3772543,wroclaw-liceum-imienia-inki-w-ratuszu-sie-to-nie-spodobalo,id,t.html (Ostatni dostęp 19 października 2017).

_____________________

Licencjonowanie obrazu

Wroclaw-LO nr 6 © 2010 Masur, Public Domain.

Zalecane cytowanie

Wojdon, Joanna: Public History idzie do szkoły. In: Public History Weekly 5 (2017) 35, DOI: dx.doi.org/10.1515/phw-2017-10252.

Written with Marcin Milczarek (Wrocław)

School history education is not limited to history lessons as schools can become part of public history, e.g., by adopting the names of historical figures to promote themselves and certain politics of memory among their pupils and larger society. Such politics can be analyzed on several levels, from naming processes through commemoration practices to their reception and influence.

History at School

School history education is not limited to history lessons. It also takes place in other lessons and during extracurricular activities, such as National Day celebrations and other holidays or anniversaries. The respective forms and contents, national and international, would provide interesting research material on public history at schools. Various history-related contests, school exhibitions, and school museums may serve the same purpose.

In Poland, many schools used to maintain “commemorative rooms,” where various artifacts (prizes, diplomas, photographs, badges, and other memorabilia) were collected and displayed. A special position was occupied by “school chronicles.” Kept usually in large books, they included handwritten notes or reports from various school activities (belonging both to the annual routine, such as celebrations, examinations, excursions, balls, etc. and to special events, such as visits of prominent guests or awards received). These chronicles were illustrated with drawings, photographs, press clippings, or postcards. Those that have survived serve as valuable sources of information, not only about their schools but also about many aspects of the past, starting from everyday school life, fashion, and classroom appearance to state policies and communist propaganda. Another part of the chronicled school life was the commemoration of the person(s) after whom the school was named.

School Names in Present-Day Lower Silesia

Naming schools can be regarded as public history, because historical figures are usually used to bring schools to public awareness: not only to pupils and teachers, but also to the neighborhood and beyond (for instance, if a school appears in the national media). Street names also play their part in this respect. Sometimes local or school communities choose the name, which must be approved by the state authorities, thus making it a tool of memory politics. State influence was even greater under communism.

Marcin Milczarek has been researching this phenomenon focusing on post-World War II Wroclaw and Lower Silesia. According to his findings, only 300 out of 4300 schools in the area do not bear any name (naming schools is not compulsory).[1] These 4000 schools use 303 different names, out of which 210 represent individuals (37 females and 173 males). Fifteen died in the 21st century, 133 in the 20th, 32 in the 19th, 14 between the 16th and 18th centuries, 12 in the Middle Ages, and 4 in ancient times. Collective names include military units or other groups (e.g. Belgians of Polish descent). Non-personal names can be symbols (e.g. White Eagle – from the Polish coat of arms and medal), organizations (e.g. European Union), or the constitution.

Pope John Paul II is the most popular figure, with 100 schools bearing his name, followed by Mikołaj Kopernik with 48 and Janusz Korczak with 41 schools. A 19th century author of patriotic and children poems, Maria Konopnicka, Maria Skłodowska-Curie, and General Tadeusz Kościuszko all have over 20 schools. The list includes many politicians, military men, and artists. There are five kings, ten dukes and princes, three princesses. Ministers, prime-ministers, and members of parliament are also represented. As for the military, there is one marshal (Piłsudski), thirteen generals, four colonels, one lieutenant colonel, one major, three captains, and eight soldiers holding other ranks. Writers, poets, and painters appear in abundance (e.g. the list of composers contains fifteen names). Along with seven pianists and four conductors, they have been frequently chosen by schools of music. Special schools often choose educators, technical schools engineers. Some public schools and all catholic schools have patron saints. Some local specificity can also be observed, with schools choosing prominent local figures, especially in the mountains and in Wrocław. Generally, however, the names are related to all-Polish national history and culture. Differences between town and country or primary and secondary schools are not significant, if at all.

However, the time when a school was given its name can play a role. This is probably why lower secondary schools, established in 1999, more often than other schools use non- and anti-communist military formations from World War II (especially the Home Army), but also Polish émigré writers (Zbigniew Herbert, Czesław Miłosz) whom the communist regime would have rejected.

The Legacy of Communism

The case of Lower Silesia illustrates the naming policy of the communist regime, which began with a clean slate: there were neither Polish schools in the area nor local Polish school traditions when the Communist Party came to power. This needs further investigation. At first glance, however, it seems that the new authorities used the names of schools in Lower Silesia not so much to promote communist ideology as to stress Polish ties with the “recovered territories.” These had belonged to the (Polish) Piast monarchy in the early Middle Ages, were “captured” by the Germans, and not “returned” until 1945. This explains the appearance of the Piast dynasty, as well as Polish national heroes, poets or artists. They did not even have to be totally “politically correct” from the communist perspective. It sufficed if some elements of their biographies could be used for propaganda purposes. For example, Tadeusz Kościuszko promoted freeing slaves in the United States and peasants in Poland — thus his anti-Russian and pro-American activities could be forgiven.

There was no visible massive action of changing school names after the collapse of the communist regime in 1989. One prominent example was High School no. 1 in Wroclaw, named after General Karol Świerczewski, who was born in Warsaw in 1897, evacuated to Russia during WWI where he joined the Bolsheviks, and then pursued his military career in the Red Army. He took part in the Spanish Civil War supporting anti-Franco forces (he appears in Ernest Hemingway’s For Whom the Bell Tolls). Brought to Poland in 1944, he fiercely supported combating the anti-communist Polish underground movement and was killed in action by Ukrainian insurgents in 1947, making him a communist martyr.[2] Any signs of Świerczewski were removed from the school (his name in 1990, his statue in the schoolyard over ten years later), whose pupils chose a new patron in a democratic ballot in 2014. They voted for Danuta Siedzikówna-“Inka,” a young nurse who supported the anti-communist underground, was captured, sentenced to death, and executed in Gdańsk prison in 1946 shortly before her 18th birthday.[3]

Condemned to oblivion by the communist authorities, she recently became an icon for young Poles, especially those with strong anti-communist views. Her face appears on posters and T-shirts. Words from her last letter to her grandmother, “I have behaved as one should,” are cited as an example to follow. Naming the school after “Inka” was postponed for a year by the school and local authorities, who were reluctant to bring the school into the current historical and political debate on the so-called “cursed soldiers” (who decided to continue their military struggle against the regime after WWII) — which further increased public interest in the issue.[4]

Tracing how existing school names were used in the process of education and commemoration challenges current research. While analyzing school curricula and textbooks offers some insights, exploring “school chronicles,” press reports, interviews with former students and teachers, and other micro-historical and public history resources should help reconstruct school practices and answer some questions about public history at schools.

_____________________

Further Reading

  • Kędziora, Kamila. Nazewnictwo ulic Wrocławia w latach 1945–1994. Warszawa: IPN, 2012.
  • Wojdon, Joanna. Textbooks as Propaganda. Poland under Communist Rule 1944-1989. New York: Routledge, 2017.

Web Resources

_____________________
[1] The findings are based on “Wykaz Szkół i Placówek Oświatowych” (list of schools), September 30, 2015, compiled by the Ministry of Education and available at https://cie.men.gov.pl/  (last accessed 19 October 2017).
[2] On Świerczewski’s biography and its use by communist propaganda, see Jerzy Kochanowski, “O micie, który się faktom nie kłaniał : peerelowska legenda gen. Karola Świerczewskiego,” Polityka, Nr. 13 2002: 80-84.
[3] “Inka’s” biography can be found at http://www.wroclaw.pl/i-lo-we-wroclawiu-bedzie-miec-nowa-patronke-inke ; http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3772543,wroclaw-liceum-imienia-inki-w-ratuszu-sie-to-nie-spodobalo,id,t.html (last accessed 19 October 2017).
[4] On the vote and the surrounding controversies, see http://www.wroclaw.pl/i-lo-we-wroclawiu-bedzie-miec-nowa-patronke-inke; http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3772543,wroclaw-liceum-imienia-inki-w-ratuszu-sie-to-nie-spodobalo,id,t.html (last accessed 19 October 2017).

_____________________

Image Credits

Wroclaw-LO nr 6 © 2010 Masur, Public Domain.

Recommended Citation

Wojdon, Joanna: Public History Goes to School. In: Public History Weekly 5 (2017) 35, DOI: dx.doi.org/10.1515/phw-2017-10252.

Verfasst mit Marcin Milczarek (Wrocław)

Historische Bildung an Schulen beschränkt sich nicht nur auf den Geschichtsunterricht, da Schulen Teil der öffentlichen Geschichte werden können: Beispielsweise geschieht dies durch die Übernahme von Namen historischer Persönlichkeiten, um diese und bestimmte Erinnerungspolitiken bei SchülerInnen und Öffentlichkeit zu fördern. Diese Politik kann auf mehreren Ebenen analysiert werden, von Benennungsprozessen über Gedenkpraktiken bis hin zu deren Rezeption und Einfluss.

Geschichte in der Schule

Historische Bildung an Schulen beschränkt sich nicht auf den Geschichtsunterricht. Es findet auch in anderen Fächern und bei außerschulischen Aktivitäten statt, so bei Feierlichkeiten zum Nationalfeiertag sowie an anderen Feiertagen oder Jubiläen. Die jeweiligen Formen und Inhalte, national und international, würden interessantes Forschungsmaterial zur öffentlichen Geschichte an den Schulen liefern. Verschiedene geschichtsrelevante Wettbewerbe, Schulausstellungen und Schulmuseen können dem gleichen Zweck dienen.

In Polen haben traditionell viele Schulen “Gedenkräume” unterhalten, in denen verschiedene Artefakte (Preise, Diplome, Fotografien, Abzeichen und andere Erinnerungsstücke) gesammelt und ausgestellt wurden. Eine besondere Stellung nehmen die “Schulchroniken” ein, die meist in großen Büchern gehalten wurden und handschriftliche Notizen oder Berichte über verschiedene Schulaktivitäten (sowohl jene, die fester Bestandteil des Jahresprogramms sind, wie z. B. Feiern, Prüfungen, Exkursionen, Bälle, etc. als auch besondere Veranstaltungen, wie z. B. Besuche prominenter Gäste oder Auszeichnungen) enthalten. Diese Chroniken wurden mit Zeichnungen, Fotografien, Zeitungsausschnitten oder Postkarten illustriert. Die erhaltenen Aufzeichnungen liefern wertvolle Informationen nicht nur über ihre Schulen, sondern auch über viele Aspekte der Vergangenheit, angefangen vom Schulalltag bis hin zur Mode, der Einrichtung von Schulzimmern, Staatspolitik und kommunistischer Propaganda. Ein weiterer Teil des aufgezeichneten Schullebens war das Gedenken an jene Personen, nach denen die Schulen benannt wurden.

Schulnamen im heutigen Niederschlesien

Die Benennung von Schulen kann als Public History angesehen werden, da historische Persönlichkeiten in der Regel dazu benutzt werden, Schulen ins öffentliche Bewusstsein zu rücken: nicht nur für SchülerInnen und Lehrpersonal, sondern auch für die Nachbarschaft und darüber hinaus, beispielsweise wenn eine Schule in den nationalen Medien erscheint. Auch Straßennamen spielen dabei eine Rolle. Mitunter wählen Gemeinden oder Schulgemeinschaften den Namen einer Schule, der dann von den staatlichen Behörden genehmigt werden muss und ihn damit zu einem Instrument der Erinnerungspolitik machen. Der staatliche Einfluss war unter dem Kommunismus noch größer.

Marcin Milczarek hat dieses Phänomen erforscht und sich auf die Nachkriegszeit in Breslau und Niederschlesien konzentriert. Seinen Erkenntnissen zufolge tragen nur 300 von 4300 Schulen in der Region keinen Namen (die Benennung von Schulen ist nicht obligatorisch).[1] Diese 4.000 Schulen verwenden 303 verschiedene Namen, von denen 210 Einzelpersonen (37 Frauen und 173 Männer) repräsentieren. 15 davon starben im 21. Jahrhundert, 133 im 20. Jahrhundert, 32 im 19., 14 zwischen dem 16. und 18. Jahrhundert, 12 im Mittelalter und 4 im Altertum. Zu den Sammelbezeichnungen gehören militärische Einheiten oder andere Gruppen, zum Beispiel Belgier polnischer Abstammung. Nicht personenbezogene Namen können Symbole (so der aus dem polnischen Wappen und Staatsmedaille stammende Weiße Adler), Organisationen (wie die Europäische Union) oder die Verfassung sein.

Papst Johannes Paul II. ist die mit 100 Schulen populärste Figur, gefolgt von Mikołaj Kopernik mit 48 und Janusz Korczak mit 41 Schulen. Je 20 Schulen sind nach Maria Konopnicka, der Autorin von patriotischen und Kindergedichten aus dem 19. Jahrhundert, sowie nach Maria Skłodowska-Curie und General Tadeusz Kościuszko benannt. Die Liste umfasst viele PolitikerInnen, Militärs und KünstlerInnen. Darunter sind fünf Könige, zehn Herzöge und Prinzen, drei Prinzessinnen. Minister, Ministerpräsidenten und Parlamentsabgeordnete sind ebenfalls vertreten. Was das Militär betrifft, beinhaltet die Liste einen Marschall (Piłsudski), dreizehn Generäle, vier Obersten, einen Oberstleutnant, einen Major, drei Kapitäne und acht Soldaten, die andere Ränge bekleiden. SchriftstellerInnen, DichterInnen und MalerInnen erscheinen in Hülle und Fülle, allein die Liste der KomponistInnen enthält fünfzehn Namen. Zusammen mit sieben PianistInnen und vier Dirigenten wurden sie, wenig überraschend, häufig von Musikschulen ausgewählt. Sonderschulen wählen häufig PädagogInnen, technische Ausbildungsstätten IngenieurInnen. Einige öffentliche und alle katholischen Schulen haben Schutzheilige. Die Schulen wählen prominente Persönlichkeiten aus, vor allem in den Bergregionen und in Wrocław. Im Allgemeinen sind die Namen jedoch mit der polnischen Nationalgeschichte und Kultur verwandt. Unterschiede zwischen Stadt und Land bzw. Primär- und Sekundarschulen gibt es nicht oder sind nur unwesentlich.

Die Zeit, in der eine Schule ihren Namen erhielt, kann jedoch eine Rolle spielen. Dies ist wahrscheinlich der Grund, warum die unteren Sekundarschulen, die 1999 gegründet wurden, häufiger als andere Schulen nicht- und antikommunistische militärische Einheiten aus dem Zweiten Weltkrieg, insbesondere die Heimatfront, benutzen, aber auch ausgewanderte polnische Schriftsteller wie Zbigniew Herbert und Czesław Miłosz, die das kommunistische Regime abgelehnt hätte.

Das Erbe des Kommunismus

Der Fall Niederschlesiens veranschaulicht die Namensgebungspolitik des kommunistischen Regimes, die bei Null begann: Es gab weder polnische Schulen in der Region noch lokale polnische Schultraditionen, als die Kommunistische Partei an die Macht kam. Dazu bedarf es weiterer Untersuchungen. Auf den ersten Blick scheint es jedoch als ob die neuen Behörden die Namen der Schulen in Niederschlesien weniger zur Förderung kommunistischer Ideologie benutzten, als zur Betonung der polnischen Verbundenheit mit den “wiedergewonnenen Territorien”, die im frühen Mittelalter zur (polnischen) Piastenmonarchie gehörten, von den Deutschen “erobert” wurden und erst 1945 “zurückkehrten”. Dies erklärt die Erscheinung der Piasten-Dynastie ebenso wie polnische NationalheldInnen, DichterInnen oder KünstlerInnen. Sie mussten aus kommunistischer Sicht nicht einmal völlig “politisch korrekt” sein. Es genügte, wenn einige Elemente ihrer Biographien für Propagandazwecke verwendet werden konnten. So unterstützte Tadeusz Kościuszko zum Beispiel die Befreiung der SklavInnen in den Vereinigten Staaten und der BäuerInnen in Polen — so konnten ihm seine antirussischen und proamerikanischen Aktivitäten verziehen werden.

Nach dem Zusammenbruch des kommunistischen Regimes im Jahre 1989 gab es keine flächendeckende Änderung der Schulnamen. Ein prominentes Beispiel dafür war das erste Gymnasium in Breslau, benannt nach General Karol Świerczewski, der 1897 in Warschau geboren wurde, während des Ersten Weltkriegs nach Russland evakuiert wurde, wo er sich den Bolschewisten anschloss und anschließend seine militärische Laufbahn in der Roten Armee weiterverfolgte. Er kämpfte im Spanischen Bürgerkrieg auf der Seite der Anti-Franco-Kräfte, wie in Ernest Hemingways For Whom the Bell Tolls nachzulesen ist. Nach seiner Rückkehr nach Polen im Jahre 1944, setzte er sich vehement für den Kampf gegen die antikommunistische polnische Untergrundbewegung ein und wurde 1947 von ukrainischen Aufständischen im Kampf getötet, was ihn zum kommunistischen Märtyrer machte.[2] Jegliche Hinweise auf Świerczewski wurden von der Schule entfernt (sein Name im Jahre 1990, seine Statue auf dem Schulhof mehr als zehn Jahre später), dessen SchülerInnen 2014 in einer demokratischer Abstimmung einen neuen Schirmherrn wählten. Sie stimmten für Danuta Siedzikówna, genannt “Inka”, eine junge Krankenschwester, die den antikommunistischen Untergrund unterstützte, verhaftet und 1946, kurz vor ihrem 18. Geburtstag, zum Tode verurteilt wurde.[3]

Von den kommunistischen Behörden zum Vergessen verurteilt, wurde sie zuletzt zu einer Ikone für junge PolInnen, vor allem für jene mit stark antikommunistischen Ansichten. Ihr Gesicht erscheint auf Plakaten und T-Shirts. Worte aus ihrem letzten Brief an ihre Großmutter, “Ich habe mich so verhalten, wie man es sollte”, werden als gutes Beispiel angeführt. Die Benennung der Schule nach “Inka” wurde von der Schule und den örtlichen Behörden um ein Jahr verschoben, da diese sich geweigert hatten, die Schule in die zeitgenössische historische und politische Debatte über die sogenannten “verfluchten Soldaten”, die nach dem Zweiten Weltkrieg beschlossen, ihren militärischen Kampf gegen das Regime fortzusetzen, einzubeziehen, was das öffentliche Interesse an dem Thema weiter steigerte.[4]

Die Untersuchung, wie bestehende Schulnamen im Bildungs- und Gedenkprozess einbezogen werden stellt die aktuelle Forschung vor neue Herausforderungen. Während die Analyse von Lehrplänen und Lehrbüchern erste Einblicke gewährt, werden Schulchroniken, Presseberichte, Interviews mit ehemaligen SchülerInnen und Lehrenden sowie andere mikrohistorische und geschichtliche Ressourcen dazu beitragen, Schulpraktiken zu rekonstruieren und Fragen zur Public History an Schulen zu beantworten.

_____________________

Literaturhinweise

  • Kędziora, Kamila. Nazewnictwo ulic Wrocławia w latach 1945–1994. Warszawa: IPN, 2012.
  • Wojdon, Joanna. Textbooks as Propaganda. Poland under Communist Rule 1944-1989. New York: Routledge, 2017.

Webressourcen

_____________________
[1] Diese Erkenntnisse basieren auf “Wykaz Szkół i Placówek Oświatowych” (Liste der Schulen), September 30, 2015, erstellt vom Bildungministerium und abrufbar unter https://cie.men.gov.pl/ (letzter Zugriff 19. Oktober 2017).
[2] Zur Biografie von Świerczewski und deren Verwendung durch die kommunistische Propaganda, vgl. Jerzy Kochanowski, “O micie, który się faktom nie kłaniał : peerelowska legenda gen. Karola Świerczewskiego,” Polityka, Nr. 13 2002: 80-84.
[3] Für die “Inka” Biographie siehe http://www.wroclaw.pl/i-lo-we-wroclawiu-bedzie-miec-nowa-patronke-inke ; http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3772543,wroclaw-liceum-imienia-inki-w-ratuszu-sie-to-nie-spodobalo,id,t.html (letzter Zugriff 19. Oktober 2017).
[4] Zur Abstimmung und den damit verbundenen Kontroversen siehe http://www.wroclaw.pl/i-lo-we-wroclawiu-bedzie-miec-nowa-patronke-inke; http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3772543,wroclaw-liceum-imienia-inki-w-ratuszu-sie-to-nie-spodobalo,id,t.html (letzter Zugriff 19. Oktober 2017).

____________________

Abbildungsnachweis

Wroclaw-LO nr 6 © 2010 Masur, gemeinfrei.

Empfohlene Zitierweise

Wojdon, Joanna: Public History geht zur Schule. In: Public History Weekly 5 (2017) 35, DOI: dx.doi.org/10.1515/phw-2017-10252.

Copyright (c) 2017 by De Gruyter Oldenbourg and the author, all rights reserved. This work may be copied and redistributed for non-commercial, educational purposes, if permission is granted by the author and usage right holders. For permission please contact the editor-in-chief (see here). All articles are reliably referenced via a DOI, which includes all comments that are considered an integral part of the publication.

The assessments in this article reflect only the perspective of the author. PHW considers itself as a pluralistic debate journal, contributions to discussions are very welcome. Please note our commentary guidelines (https://public-history-weekly.degruyter.com/contribute/).


Categories: 5 (2017) 35
DOI: dx.doi.org/10.1515/phw-2017-10252

Tags: ,

Pin It on Pinterest