Abstract: MA programs in public history were introduced in the USA already in the 1970s. In Europe there are rather few of them, but the number is steadily growing. It appears that historians at various universities have noticed an interest in studies rooted in the narratives about the past that emphasize not so much the investigation of what actually happened, but rather practical training of their graduates for professional careers in history-related institutions. The question may be asked, however, if it makes sense to launch specific programs for public history if “regular” history graduates should also require those competences.
DOI: dx.doi.org/10.1515/phw-2016-7419.
Languages: Polski, English, Deutsch
Studia magisterskie z zakresu public history zostały wprowadzone w USA już w latach siedemdziesiątych XX wieku. W Europie jest ich wciąż niewiele, ale ich liczba stale rośnie. Wygląda na to, że historycy z różnych uczelni dostrzegli zainteresowanie studiami, zakorzenionymi w narracjach na temat przeszłości, ale kładącymi nacisk nie tyle na odtwarzanie tego, co się w tej przeszłości działo, ile na praktyczne przygotowanie absolwentów do kariery zawodowej w instytucjach związanych z przekazem o przeszłości. Można jednak zadać pytanie, czy przygotowanie to powinno stanowić odrębny kierunek studiów (public history), skoro absolwenci “zwykłej” historii również powinni wykazywać się takimi kompetencjami.
Studia z public history zyskują na popularności
Studia magisterskie z zakresu public history zostały wprowadzone w USA już w latach siedemdziesiątych XX wieku. Według wykazu prowadzonego przez amerykańską National Public History Council, według stanu na sierpień 2016 r., około 250 wyższych uczelni na całym świecie – większość w Ameryce Północnej – oferuje studia z zakresu public history.[1] Public history jako dyscyplina akademicka i jako studia mają w USA i Kanadzie wyrobioną markę. Studia z tego zakresu uchodzą za oferujące dobre przygotowanie zawodowe przyszłym pracownikom muzeów, miejsc pamięci, archiwów, bibliotek i mediów. Według Theodore Karamanski’ego, koordynatora jednego z najstarszych programów public history w USA, na Uniwersytecie Loyoli w Chicago, z którym rozmawiałam w 2014 r., fakt, że absolwenci nie mieli trudności ze znalezieniem pracy zawsze było najlepszą reklamą kierunku i przyciągało kandydatów na studia.
W Europie studiów z public history jest wciąż niewiele, ale ich liczba stale rośnie. Osobiście najlepiej znam sytuację w Polsce, gdzie public history jako taka prowadzona jest jedynie na Uniwersytecie Wrocławskim (pod nazwą “historia w przestrzeni publicznej”), ale programy studiów i specjalizacje dotyczące public history lub niektórych jej obszarów funkcjonują również na innych uczelniach, na przykład pod nazwą turystyki historycznej, popularyzacji historii czy infobrokerstwa.
Wygląda na to, że historycy z różnych uczelni dostrzegli zainteresowanie studiami zakorzenionymi w narracjach o przeszłości, które jednak kładą nacisk nie tyle na ustalanie, “jak było”, ile na praktyczne przygotowanie absolwentów do kariery zawodowej w instytucjach związanych z historią. Programy tych studiów zawierają zajęcia dotyczące działalności instytucji public history, obecności przeszłości w przestrzeni publicznej, polityki historycznej, a także działań mających na celu dotarcie z przekazem historycznym do różnych grup odbiorców, uwzględniając ich potrzeby, oczekiwania i możliwości. Studenci uczą się korzystania z narzędzi technologii informacyjnej do zarządzania danymi dotyczącymi przeszłości i ich upowszechniania. Nabywają umiejętności docierania do różnych odbiorców i prezentowania wiedzy w sposób atrakcyjny. Ćwiczą pracę zespołową i projektową, ubieganie się o fundusze i zarządzanie grantami. Biorą udział w wizytach studyjnych i praktykach, aby obserwować historyków w przestrzeni publicznej w działaniu w różnych środowiskach.
Potrzeba odrębnych programów studiów public history na uniwersytetach
Gdy przedstawiałam referat dotyczących public history na konferencji poświęconej relacjom między historią akademicką i dydaktyką historii, padło pytanie, czy uruchamianie osobnych studiów z public history ma sens, jeśli absolwenci “zwykłej” historii powinni posiadać podobne kompetencje. W odpowiedzi zadałam pytanie: czy “zwykłe” studia historyczne rzeczywiście je kształtują. Odpowiedź brzmiała: nie, ale czy nie powinniśmy raczej po prostu reformować tych “zwykłych” studiów?
Nie negując potrzeby reformowania studiów historycznych, uważam, że warto tworzyć osobne – dotyczące public history, i to z kilku powodów. Nie tylko dlatego, że czasem łatwiej opracować nowy program niż zmieniać stary, ze wszystkimi jego tradycjami, zobowiązaniami, uwarunkowaniami.
Oczywistym jest, że opracowując dowolny program studiów czy zajęć ustala się pewne priorytety. Ograniczone możliwości studentów, jak i prowadzących zajęcia wymuszają dokonywanie wyborów. “Tradycyjna” (czy też “zwykła”) historia kładzie nacisk na rekonstrukcję przeszłości i jej metodologię, podczas gdy public history stawia na popularyzację. Studenci zwykłej historii uczą się więc pisać teksty naukowe, zaś ich koledzy z public history praktykują tworzenie artykułów do popularnych magazynów historycznych, stron internetowych i blogów. Ci pierwsi chodzą do archiwów i muzeów w poszukiwaniu źródeł do swoich badań. Ci drudzy zaś odwiedzają te miejsca, by obserwować, w jaki sposób ich kolekcje są udostępniane publiczności. W debatach historycznych jedni koncentrują się na treści, a drudzy – na formie. Nie oznacza to, że studenci “zwykłej” historii nie mogą pisać tekstów popularnonaukowych, tworzyć bloga czy projektować wystaw historycznych, a prace magisterskie z public history nie mają charakteru publikacji naukowych, ale rozłożenie akcentów w programach tych studiów różni się w sposób zasadniczy.
Sprawa terminologii
Istnienie i popularność owych “alternatywnych” programów studiów historycznych na polskich uniwersytetach dowodzi istnienia studiów historycznych, kładących nacisk na praktykę, na odbiorców, na środowisko, na teraźniejszość. Z kilku względów nie wszystkie one noszą nazwę “public history“. Ich twórcy czasem nie są nawet świadomi istnienia pojęcia i koncepcji public history, które nie funkcjonuje zbyt dobrze poza Ameryką.[2] W niektórych krajach i językach – łącznie z Polską – dosłowne tłumaczenie terminu public history nie wywołuje najlepszych skojarzeń. Można używać nazwy angielskiej (czego jednak nie lubią na przykład władze uniwersyteckie) albo tworzyć nowe. Słowa takie jak “turystyka”, “dziedzictwo”, “brokerstwo” reklamują kierunek i przyciągają uwagę kandydatów bardziej niż “public history“.
Mimo pewnych głosów, kwestionujących specyfikę public history wydaje się, że europejscy historycy powinni uznać, że jest to odrębna dyscyplina (czy subdyscyplina) historyczna. Nie ma powodu, by nie udostępnić jej studentom. I to właśnie public history powinna stać się swego rodzaju parasolem dla wszystkich programów studiów, kładących nacisk na praktyczne aspekty historii. Dzięki temu zyskałyby one lepsze podstawy teoretyczne, lepsze miejsce w dyskursie naukowym i lepszą pozycję w świecie akademickim.
Dziedzina o obiecującej przyszłości
Programy public history zwykle cieszą się dobrą opinią potencjalnych pracodawców absolwentów tych studiów. Być może w przyszłości będą oni wymagać od kandydatów do pracy formalnego potwierdzenia tych umiejętności. Patrząc na sytuację nauczycieli we współczesnej Europie można dostrzec ich wzrastającą profesjonalizację.[3] Właściwie nikt już dzisiaj nie kwestionuje potrzeby profesjonalnego przygotowania do zawodu nauczyciela nie tylko w zakresie wiedzy merytorycznej, lecz także kompetencji pedagogicznych. Pogląd, że wystarczy mieć wiedzę przedmiotową, by jej nauczać, wydaje się dziś przestarzały. Ministerstwa edukacji opracowują szczegółowe wymagania dla kandydatów do zawodu nauczyciela. Podobnie, public history wymaga kompetencji, których można nabyć w toku kształcenia akademickiego, a nie tylko w bezpośrednim działaniu. Wierzę, że public history może stać się nową ścieżką kształcenia historyków.
_____________________
Literatura
- Traba, Robert. “Historia stosowana jako subdyscyplina akademicka. Konteksty i propozycje.” In: E. Domańska, R. Stobiecki, T. Wiślicz (eds), Historia – dziś. Teoretyczne problemy wiedzy o przeszłości, Kraków: Universitas, 2014, s. 143-164.
Serwisy internetowe
- Program studiów public history na Uniwersytecie Loyoli w Chicago: http://www.luc.edu/history/graduate/public_history.shtml (dostęp 2016-09-19).
- Program studiów public history na Uniwersytecie Wrocławskim: http://www.hist.uni.wroc.pl/PL/index.php/dyd/157-historia-w-przestrzeni-publicznej (dostęp 2016-09-19).
_____________________
[1] “Guide to Public History Programs”, National Council on Public History, http://ncph.org/program-guide/ (dostęp 2016-09-19).
[2] Serge Noiret, “Fostering and Connecting Public History worldwide: The International Federation for Public History (IFPH) – La Fédération Internationale pour l’Histoire Publique (FIHP),” Digital & Public History, 3 września 2012, http://sergenoiret.blogspot.com/2012/09/fostering-and-connecting-public-history_3.html (dostęp 2016-09-19).
[3] “Assessment, tutorial structures and initial teacher education of trainee students in the subjects Political/Civic Education, Social/Cultural Studies and History in Europe – a comparative study”, Civic and History Education, http://che.itt-history.eu/ (dostęp 2016-09-19).
_____________________
Zdjęcie
“University Life 239”, 2014 © Francisco Osorio (via Flickr, dostęp 2016-10-10), CC-BY-2.0.
Zalecany sposób cytowania
Wojdon, Joanna: Czy potrzebujemy public history jako odrębnego programu studiów? In: Public History Weekly 4 (2016) 33, DOI: dx.doi.org/10.1515/phw-2016-7419 .
MA programs in public history were introduced in the USA already in the 1970s. In Europe there are rather few of them, but the number is steadily growing. It appears that historians at various universities have noticed an interest in studies rooted in the narratives about the past that emphasize not so much the investigation of what actually happened, but rather practical training of their graduates for professional careers in history-related institutions. The question may be asked, however, if it makes sense to launch specific programs for public history if “regular” history graduates should also require those competences.
Public History Programs Are Gaining Popularity
MA programs in public history were introduced in the USA already in the 1970s. According to the list maintained by the National Public History Council, about 250 institutions of higher education worldwide offer public history programs as of August 2016.[1] Most of them are located in North America. The discipline itself and the study programs are well-established in both the USA and Canada. Public history enjoys a reputation as a course of study that provides professional training for the prospective employees of museums, remembrance sites, archives, libraries and media. According to Theodore Karamanski, the coordinator of one of the oldest American public history programs at Loyola University Chicago, the fact that graduates have no problem finding jobs has always served as an advertisement for the program and encourages new students to apply.[2]
In Europe there are rather few public history programs, but the number is steadily growing. I am most familiar with the situation in Poland, where public history as such is offered only at the University of Wrocław (under the name Historia w przestrzeni publicznej, “History in the public sphere”), but programs and specializations covering public history or parts of public history also operate at other universities, such as under the names of “historical tourism”, “popularization of history” or “info-brokering”.
It appears that historians at various universities have noticed an interest in studies rooted in the narratives about the past that emphasize not so much the investigation of what actually happened, but rather practical training of their graduates for professional careers in history-related institutions. Curricula include courses that deal with the activities of public history institutions, with the presence of the past in the public sphere and in historical politics, as well as with outreach activities aimed at transferring historical knowledge according to the needs, expectations and abilities of audiences. Students learn how to operate IT tools for managing and disseminating data about the past. They learn how to reach audiences and to present knowledge in an attractive way. They practice teamwork and project work, applying for funds and managing grants. They take part in study visits and traineeships in order to observe public historians’ work in progress in various environments.
Universities Need Separate Public History Programs
When I presented a paper at a conference on the relations between academic history and history didactics, the question was asked if it makes sense to launch specific programs for public history if “regular” history graduates should also require those competences. My question was if “regular” history really develops them. The answer was, “No, it does not, but shouldn’t we reform the ‘regular’ programs instead?”
I do not deny the need to reform regular history programs, but at the same time opt for promoting separate public history ones – for more than one reason. Not only because sometimes it is simply easier to create a new program than to reform an old one, with its traditions, commitments and determinants.
Obviously, certain priorities must be established while designing a program or course curriculum. Due to the limited abilities of both students and professors, one has to make choices. “Traditional” (or “regular”) history prioritizes reconstructing the past and its methodology, while public history chooses popularization. Regular history students learn to write scholarly papers, while public history students practice writing texts for popular history magazines, websites and blogs. The former visit archives and museums to acquire primary sources for their research. The latter go there to observe the way collections are presented to the public. In historical debates the former pay the closest attention to content, while the latter concentrate on form. This is not to say that “regular” history students cannot write popular history articles, author a blog or design historical exhibitions while the MA theses of public history students are not scholarly papers, but the accents in the curricula differ significantly.
The Question of Terminology
The existence and popularity of those “alternative” history programs at Polish universities prove that there is a need for history programs that stress practice, the audience, the environment, the present. The fact that not all of them are called “public history” can be the result of several factors. Their authors may be unaware of the existence of the term and concept of public history, which somehow does not function outside America.[3] In some countries and languages – Poland included – the literal translation of the term “public history” does not raise positive connotations. One could either use the English name (which is frowned upon by, for example, university authorities) or create new names. Words such as “tourism”, “heritage”, or “brokering” advertise the study programs and draw applicants’ attention better than “public history”.
However, despite some voices questioning the specificity of public history it seems to be a well-established discipline (or subdiscipline) of history, which European historians should admit. There is no reason not to make it available for students. Public history should be an umbrella for all the study programs that place emphasis on the practical aspects of history. It would give them a better theoretical background, better place in scholarly discourse, and better position in the academic world.
A Field with a Promising Future
Public history programs usually enjoy positive feedback from the potential graduates’ employers. Public history institutions and companies know that they can rely on the professional skills of public history graduates. If we look at the situation of teachers in contemporary Europe, we may observe their growing professionalization.[4] Hardly anyone today questions the need for professional teacher training, not only in the knowledge of the discipline but also in pedagogical skills. The view that it is enough to have knowledge in order to teach it seems to be outdated. Ministries of education enumerate detailed professional requirements for teacher candidates. Similarly, public history has its specificity that can be learnt already during the academic training, not only “in action”. I believe that public history can become a new path for professional training in history.
_____________________
Further Reading
- Traba, Robert. “Historia stosowana jako subdyscyplina akademicka: Konteksty i propozycje.” In Historia – dziś. Teoretyczne problemy wiedzy o przeszłości, edited by Ewa Domańska, Rafal Stobiecki and Tomasz Wiślicz, 143-164. Krakow: Universitas, 2014.
Web Resources
- Loyola University Chicago, Department of History. “Public History Program.” http://www.luc.edu/history/graduate/public_history.shtml (last accessed 11 October 2016).
- University of Wrocław, Department of History. “Historia w przestrzeni publicznej – Public History.” http://www.hist.uni.wroc.pl/PL/index.php/dyd/157-historia-w-przestrzeni-publicznej (last accessed 11 October 2016).
_____________________
[1] “Guide to Public History Programs”, National Council on Public History, accessed September 19, 2016, http://ncph.org/program-guide/ (last accessed 11 October 2016).
[2] I spoke to Theodore Karamanski about the public history program in 2014.
[3] Serge Noiret, “Fostering and Connecting Public History worldwide: The International Federation for Public History (IFPH) – La Fédération Internationale pour l’Histoire Publique (FIHP),” Digital & Public History, September 3, 2012, http://sergenoiret.blogspot.com/2012/09/fostering-and-connecting-public-history_3.html (last accessed 11 October 2016).
[4] See, for example, the project “Assessment, tutorial structures and initial teacher education of trainee students in the subjects Political/Civic Education, Social/Cultural Studies and History in Europe – a comparative study” at Civic and History Education, http://che.itt-history.eu/ (last accessed 11 October 2016).
_____________________
Image Credits
“University Life 239”, 2014 © Francisco Osorio (via Flickr, last accessed 11 October 2016), CC-BY-2.0.
Recommended Citation
Wojdon, Joanna: Do We Need Public History Study Programs? In: Public History Weekly 4 (2016) 33, DOI: dx.doi.org/10.1515/phw-2016-7419 .
In den USA wurden Master-Studiengänge für Public History bereits in den 1970er Jahren eingeführt. Während solche Studiengänge in Europa nur vereinzelt vorhanden sind, nimmt ihre Anzahl dort stetig zu. HistorikerInnen haben an unterschiedlichen Universitäten ein Interesse an Studiengängen festgestellt, deren Narrative über die Vergangenheit weniger in der Erforschung dessen, was passiert ist, verankert sind. Im Zentrum steht viel eher die praktische Ausbildung von AbsolventInnen für eine professionelle Laufbahn in historisch ausgerichteten Institutionen. Allerdings sei die Frage erlaubt, wie sinnvoll es ist, konkrete Studiengänge für Public History einzuführen, wo doch AbsolventInnen des “normalen” Geschichtsstudiums solche Kompetenzen ebenso erwerben sollten.
Public-History-Programme werden immer beliebter
In den USA wurden MA-Studiengänge für Public History bereits in den 1970er-Jahren eingeführt. Weltweit bieten laut der vom National Public History Council geführten Liste mit Stand August 2016 etwa 250 Einrichtungen für höhere Bildung Public-History-Studiengänge an.[1] Die meisten davon befinden sich in Nordamerika. Die Disziplin selbst und die entsprechenden Studiengänge sind sowohl in den USA als auch in Kanada gut etabliert. Public History genießt als Studienrichtung den Ruf, eine Berufsausbildung für zukünftige MitarbeiterInnen von Museen, Erinnerungsstätten, Archiven, Bibliotheken und Medieneinrichtungen zu bieten.[2]
Laut Theodore Karamanski, dem Koordinator eines der ältesten Public-History-Studiengänge an der Loyola University Chicago, dient die Tatsache, dass AbsolventInnen problemlos Arbeit finden, als Werbung für den Studiengang und ermutigt neue Studierende, sich um Aufnahme zu bewerben.
In Europa werden Public-History-Studiengänge nur vereinzelt angeboten, aber deren Anzahl steigt stetig. Am besten bekannt ist mir die Situation in Polen, wo Public History als Studienfach nur an der Universität Wrocław angeboten wird (unter dem Namen Historia w przestrzeni publicznej, auf Deutsch “Geschichte im öffentlichen Bereich”). Allerdings gibt es Studiengänge und Spezialisierungen, die Public History oder Teile davon umfassen, auch an anderen Universitäten, und zwar unter den Bezeichnungen “historischer Tourismus”, “Popularisierung von Geschichte” oder “Info-Vermittlung”.
HistorikerInnen haben an unterschiedlichen Universitäten ein Interesse an Studiengänge festgestellt, deren Narrative über die Vergangenheit weniger in der Erforschung dessen, was passiert ist, verankert sind. Im Zentrum steht viel eher die praktische Ausbildung von AbsolventInnen für eine professionelle Laufbahn in historisch ausgerichteten Institutionen. Die Curricula umfassen etwa Lehrveranstaltungen über die Tätigkeit von Public-History-Institutionen, die Präsenz der Vergangenheit im öffentlichen Bereich und historische Politik ebenso wie niederschwellige Informationsangebote mit dem Ziel, historisches Wissen angepasst an die Bedürfnisse, Erwartungen und Fähigkeiten der jeweiligen Zielgruppe zu vermitteln. Studierende erlernen den Umgang mit IT-Tools zur Verwaltung und Verbreitung von Daten über die Vergangenheit. Sie lernen, wie man Zielgruppen erreicht und wie man Wissen ansprechend aufbereitet. Sie üben Teamwork und Projektarbeit und das Beantragen von Fördermitteln sowie den Umgang mit Subventionen. Sie nehmen an Studienreisen und an Praktika teil, um HistorikerInnen mit Schwerpunkt Public History bei der Arbeit in unterschiedlichen Bereichen zu beobachten.
Universitäten brauchen Public-History-Studiengänge
Als ich bei einer Konferenz ein Paper über die Verbindung zwischen Fachwissenschaft und Geschichtsdidaktik vorstellte, wurde die Frage gestellt, ob es Sinn ergebe, eigene Studiengänge für Public History einzurichten, wo doch auch AbsolventInnen des “normalen” Geschichtsstudiums solche Kompetenzen erwerben sollten. Meine Gegenfrage lautete, ob das “normale” Geschichtsstudium tatsächlich diese Kompetenzen entwickle. Die Antwort lautete: “Nein, das tut es nicht – sollten wir also nicht stattdessen das ‘normale’ Geschichtsstudium reformieren?”
Den Reformierungsbedarf herkömmlicher Studiengänge für Geschichte bestreite ich nicht, aber gleichzeitig bin ich für die Einführung eigener Programme für Public History – und zwar aus mehr als einem Grund. Nicht nur, weil es schlicht einfacher ist, ein neues Programm einzuführen, als ein altes zu reformieren – mit all seinen Traditionen, Verpflichtungen und Rahmenbedingungen.
Natürlich müssen bei der Gestaltung eines solchen Programms oder Curriculums gewisse Prioritäten gesetzt werden. Angesichts der eingeschränkten Möglichkeiten sowohl auf der Seite der Studierenden als auch auf der Seite der Lehrenden müssen Entscheidungen getroffen werden. “Herkömmliche” (oder “normale”) Geschichte priorisiert die Rekonstruktion der Vergangenheit und deren Methodologie, während Public History Popularisierung bevorzugt. Studierende im herkömmlichen Geschichtsstudium lernen, wissenschaftliche Artikel zu schreiben, während Studierende der Public History das Verfassen von Texten für populärwissenschaftliche Magazine, Websites und Blogs erlernen. Erstere besuchen Archive und Museen, um Primärquellen für ihre Forschung zu finden. Letztere gehen dorthin, um sich anzusehen, wie Sammlungen der Öffentlichkeit präsentiert werden. In historischen Diskussionen konzentrieren sich Erstere auf den Inhalt, während Letztere die Form im Auge haben. Dies bedeutet nicht, dass “normale” Geschichtsstudierende keine populärwissenschaftlichen Artikel über Geschichte verfassen, einen Blog schreiben oder historische Ausstellungen gestalten können und dass die MA-Arbeiten der Public-History-Studierenden keine wissenschaftlichen Arbeiten sind, aber der Akzent ist bei diesen beiden Curricula deutlich unterschiedlich ausgerichtet.
Eine Frage der Terminologie
Die Tatsache, dass es solche “alternativen” Geschichtsstudiengänge an polnischen Universitäten gibt und dass sie so beliebt sind, beweist, dass ein Bedarf an Studiengängen besteht, die den Schwerpunkt auf Praxis, Publikum, Umgebung und die Gegenwart legen. Mehrere Faktoren haben dazu geführt, dass nicht alle unter “Public History” laufen. Die Verantwortlichen kennen möglicherweise den Begriff und das Konzept der Public History nicht, das außerhalb Amerikas nicht zu funktionieren scheint.[3]
In einigen Ländern und Sprachen – Polen gehört dazu – hat die wörtliche Übersetzung des Begriffs “Public History” keine positive Konnotation. Es könnte also entweder der englische Begriff verwendet werden (was etwa die Universitätsverwaltung sehr kritisch sieht) oder neue Namen geschaffen werden. Wörter wie “Tourismus”, “Erbe” oder “Vermittlung” sind besser zur Bewerbung der Studiengänge und zur Ansprache neuer Studierender geeignet als “Public History”.
Jedoch scheint es sich dabei, trotz einiger Kritik an der Spezifik der Public History, um eine etablierte Disziplin (oder Unterdisziplin) der Geschichte zu handeln, was europäische HistorikerInnen akzeptieren sollten. Es gibt keinen Grund, diese Disziplin den Studierenden nicht zur Verfügung zu stellen. Public History sollte ein Dachbegriff für alle Studiengänge sein, die den Schwerpunkt auf die praktischen Aspekte von Geschichte legen. Dadurch hätten diese eine solidere theoretische Basis, eine bessere Positionierung im wissenschaftlichen Diskurs und eine bessere Stellung im universitären Bereich.
Ein zukunftsträchtiges Feld
Studiengänge im Bereich Public History erfreuen sich in der Regel positiven Feedbacks seitens der ArbeitgeberInnen der späteren AbsolventInnen. Öffentliche Einrichtungen und Unternehmen, die sich dem Bereich Geschichte widmen, wissen, dass sie sich auf die beruflichen Fähigkeiten von Public-History-AbsolventInnen verlassen können. Betrachten wir die Situation der Lehrenden im aktuellen Europa, zeigt sich deren zunehmende Professionalisierung.[4] Heutzutage stellt kaum jemand mehr die Notwendigkeit professioneller LehrerInnenausbildung infrage – nicht nur, was das Wissen in der jeweiligen Disziplin anbelangt, sondern auch im Hinblick auf pädagogische Fähigkeiten. Die Sichtweise, nach der es reicht, über Wissen zu verfügen, um unterrichten zu können, ist überholt. Bildungsministerien führen eine Vielzahl beruflicher Voraussetzungen für angehende LehrerInnen an. Analog dazu hat Public History seine Spezifik, die bereits während der universitären Ausbildung erlernt werden kann, nicht nur bei der späteren beruflichen Tätigkeit. Ich bin der Meinung, dass Public History einen neuen Weg für die Berufsausbildung im Bereich Geschichte eröffnen kann.
_____________________
Literaturhinweise
- Robert Traba: Historia stosowana jako subdyscyplina akademicka: Konteksty i propozycje. In: Ewa Domańska/Rafal Stobiecki/Tomasz Wiślicz (Hrsg.): Historia – dziś. Teoretyczne problemy wiedzy o przeszłości. Krakau 2014, S. 143-164.
Webressourcen
- MA in Public History an der Loyola University Chicago: http://www.luc.edu/history/graduate/public_history.shtml (Letzter Zugriff am 13.9.2016).
- MA in Public History an der Universität Wrocław: http://www.hist.uni.wroc.pl/PL/index.php/dyd/157-historia-w-przestrzeni-publicznej (Letzter Zugriff am 13.9.2016).
_____________________
[1] National Council on Public History: Guide to Public History Programs, http://ncph.org/program-guide/ (Letzter Zugriff am 19.9.2016).
[2] Ich sprach 2014 mit Theodore Karamanski über das Public-History-Programm.
[3] Serge Noiret: Fostering and Connecting Public History worldwide: The International Federation for Public History (IFPH) – La Fédération Internationale pour l’Histoire Publique (FIHP). In: Digital & Public History vom 3. September 2012, http://sergenoiret.blogspot.com/2012/09/fostering-and-connecting-public-history_3.html (Letzter Zugriff am 19.9.2016).
[4] Siehe etwa das Projekt “Assessment, tutorial structures and initial teacher education of trainee students in the subjects Political/Civic Education, Social/Cultural Studies and History in Europe – a comparative study” in Civic and History Education, http://che.itt-history.eu/ (Letzter Zugriff am 19.9.2016).
____________________
Abbildungsnachweis
“University Life 239”, 2014 © Francisco Osorio (via Flickr, letzter Zugriff am 19.9.2016), CC-BY-2.0.
Übersetzung
Dagmar Jenner (office@texterei.com)
Empfohlene Zitierweise
Wojdon, Joanna: Brauchen wir Studiengänge für Public History? In: Public History Weekly 4 (2016) 33, DOI: dx.doi.org/10.1515/phw-2016-7419 .
Copyright (c) 2016 by De Gruyter Oldenbourg and the author, all rights reserved. This work may be copied and redistributed for non-commercial, educational purposes, if permission is granted by the author and usage right holders. For permission please contact the editor-in-chief (see here). All articles are reliably referenced via a DOI, which includes all comments that are considered an integral part of the publication.
The assessments in this article reflect only the perspective of the author. PHW considers itself as a pluralistic debate journal, contributions to discussions are very welcome. Please note our commentary guidelines (https://public-history-weekly.degruyter.com/contribute/).
Categories: 4 (2016) 33
DOI: dx.doi.org/10.1515/phw-2016-7419
Tags: Language: Polish, Poland (Polen), Public History, University syllabus (Studienprogramm)
Great post from Joanna Wojdon. You pinpoint the very current issues at stake, not only in Europe but also in North America. I believe you are completely right about the need of specific programs because historians are not natural-born public historians. Just ask any historian to write a panel for an exhibit and see how NOT reader-friendly the text might be. We need to train students with the necessary skills to work in public. Having said that, there start to be some debates in the US about the too-many public history programs. I believe we are actually getting close to 250 about the US only, and we start to see more competition between programs and less jobs for our students. Again, your post is timely, because one position is to expend public history practices not to more specific programs but to history training in general (through public history assignments in survey courses for instance).
Again, thank you for this insightful article.
Joanna Wojdon raises issues which are central to the growth in the interest of public history. For this field to thrive in Europe, it will require the support of a core group of universities to embrace its more practical approach to gradually build faculties which support both solid researchers, who are experienced in bringing history to non-academic audiences, and other students via an education that is both intellectually rigorous and skill oriented.
When the National Council on Public History was formed in North America in 1980 our idealistic goal was to reform the way history was practiced across the entire profession. In other words, to normalize public history so all history students would receive at least some public history training. That sadly proved widely optimistic. Elite universities in the United States, both state run and private, showed no interest in the new approach to historical practice. A generation later, the Harvard’s and Princeton’s of America (or the flagship state schools) still show no interest in bringing history to the people. Where public history has thrived in the United States – with several notable exceptions – is at branch state universities. These are institutions that began as normal schools (colleges to educate teachers) in the late nineteenth century. They had a service orientation in their DNA which made them open to the goals of public history. The trouble with this for public history education in America is that in the twenty-first century these institutions are being starved for funds. At the same time, public history has become a much more complex field and what is needed in terms of faculty numbers and expertise has accelerated. The problem we have now is that we have many programs trying to do public history, but facing increasing challenges to do it well.
I suspect that in Europe and Asia many elite intellectual centers will ignore the opportunity to take the field of history in a new direction. What is essential for those universities that move toward the public is to make the long-term commitment to faculty growth and development so that hubs of applied history grow in a sustained way.
For an English version please scroll down.
Изучение „Public History” в России
В настоящий момент в России в академической среде также прослеживается интресе к институализации Public History и подготовке соответсвующих специалистов.
Первая магистерская программа была открыта в 2012 году на базе московской высшей школы социальных и экономических наук (ее основатель Андрей Зорин, профессор филологии Оксфордского университета).[1] С 2015 года сразу несколько программ стартовали в городах России (Калининград, Санкт-Петербург, Пермь, Ярославль). Все они позиционируют себя как новаторские и подчеркивают ориентированность на актуальные вопросы и дальнейшее трудоустройство и востребованность выпускников. Сравнительная оценка программ позволяет сказать, что столичные программы (Москвы и Санкт-Петербурга) предлагают в основном инновационные семинары и темы, без предварительной базовой подготовки, в то время как остальные работают в рамках более традиционных программ. Безусловно, это может быть связано с вопросами финансирования и уставными требованиями ВУЗов.
Термин “Public History” также неоднозначно принимается российским научным миром. Это хорошо прослеживается хотя бы по конкретным названиям предлагающихся программ: “Актуальное прошлое: прикладная и междисциплинарная история” (Санкт-Петербург),[2] «Теория и практика прикладных исторических исследований» (Пермь),[3] «Образовательные аспекты публичной истории» (Ярославль),[4] “Public history: историческая информатика и медиатехнологии в истории” (Калининград),[5] «Public History: Историческое знание в современном обществе» (Москва).[6] Возможно, в частичных попытках избежать термина «Public History» свою роль играет политическая антиамериканская составляющая. Кроме того, интересно отметить, что среди первых выпускников (ныне преподавателей) российско-британской магистратуры в Москве прослеживается призыв ориентироваться в области Public History в первую очередь на молодой немецкий опыт, чем на более длительную американскую традицию. (Дубина В.С., МВШСЭН, Доклад: Большие надежды: первая магистерская программа по public history в России.)[7]
На мой взгляд слияние классических исторических специализаций и программ по Public History не является целесообразным. На настоящий момент эта специализация вполне логично предлагается на уровне магистерских программ, т.е. не претендует на замену базовой ступени высшего образования (бакалавриата), а предлагает дальнейшую специализацию. Кроме того, стоит отметить, что на программы приглашаются не только выпускники исторических специальностей, но также, филологи, журналисты, философы и все интересующиеся историей и имеющие высшее образование в другой сфере (на примере, московской школы).
Cсылки
[1] http://www.msses.ru/about/faculties/129/ (last accessed 8 Nov 2016).
[2] https://spb.hse.ru/ma/apphist/ (last accessed 8 Nov 2016).
[3] http://histpraktik.psu.ru/magistratura/ (last accessed 8 Nov 2016).
[4] http://yspu.org/Исторический_факультет:_Магистратура (last accessed 8 Nov 2016).
[5] https://www.kantiana.ru/news/3887/153750/ (last accessed 8 Nov 2016).
[6] Cf. [1].
[7] Дубина В.С., МВШСЭН, Доклад: Большие надежды: первая магистерская программа по public history в России (https://igiti.hse.ru/Meetings/Conferences/Professional_prog, last accessed 8 Nov 2016).
——————–
Studying “Public History” in Russia
There is also some interest in the institutionalization of Public History and the education of experts in this sphere in Russia. The first Master’s program started in 2012, in the Moscow Higher School of Social and Economic Sciences. (The founder is Andrey Zorin, professor of philology at Oxford University).[1] In 2015, several programs started in some Russian cities (Kaliningrad, St. Petersburg, Perm, Yaroslavl). All of them position themselves as innovative and emphasize a focus on topical issues and further employment and demand for graduates. A comparative assessment of the programs reveals that the programs in Moscow and St. Petersburg offer generally more innovative seminars and subjects, without a focus on basic preparation, whilst the others operate in the framework of more traditional programs. Of course, this can be related to questions of financing and authorized requirements of higher education institutions.
The term “Public History” is also accepted by the Russian scientific world in different ways. It is taken over in many ways at least according to the specific titles of the offered programs: “Applied and interdisciplinary History: Usable Pasts” (St. Petersburg),[2] “Theory and practice of applied historical research” (Perm),[3] “Educational aspects of public history” (Yaroslavl),[4] “Public history: historical informatics and media technologies in history” (Kaliningrad),[5] “Public History: Historical knowledge in modern society” (Moscow).[6] Probably in a partial attempt to avoid the term “Public History”, a certain role is played by a political anti-American component.
Moreover, it should be mentioned that, in Moscow, there is a trend among graduates of the British-Russian Master’s program to be guided towards the field of Public History, first of all through recent German experience, and then by a longer American tradition. (Dubina V. Report. Great expectations: the first Master’s program for public history in Russia).
From my point of view, the merging of classical historical specializations and programs for Public History is not useful. Currently, this specialization is quite logically offered at the level of Master’s programs. This means that it does not pretend to replace a basic level of higher education (Bachelor’s degree); instead, it offers further specialization. Moreover, not only graduates of historical specialties, but also philologists, journalists, philosophers, and all persons with higher education in other spheres are invited to the programs (for instance the Moscow Higher School of Social and Economic Sciences).[7]
References
[1] http://www.msses.ru/about/faculties/129/ (last accessed 8 Nov 2016).
[2] https://spb.hse.ru/ma/apphist/ (last accessed 8 Nov 2016).
[3] http://histpraktik.psu.ru/magistratura/ (last accessed 8 Nov 2016).
[4] http://yspu.org/Исторический_факультет:_Магистратура (last accessed 8 Nov 2016).
[5] https://www.kantiana.ru/news/3887/153750/ (last accessed 8 Nov 2016).
[6] Cf. [1].
[7] Дубина В.С., МВШСЭН, Доклад: Большие надежды: первая магистерская программа по public history в России (https://igiti.hse.ru/Meetings/Conferences/Professional_prog, last accessed 8 Nov 2016).
Author’s Reply
First of all, I wish to thank the commentators for their positive feedback on my debut in PHW. All the comments prove that we, who are somehow involved in public history, have no doubt that it really makes sense to teach students how to do public history, within both separate master programs and courses offered to the students of “regular” history. Most of my public history students in Wrocław are enthusiastic about their classes and share this enthusiasm on Facebook but also with our administrative staff.
The question remains open how to convince others, especially “regular” historians, other academic faculty, potential candidates and students of other programs. I was surprised to read what Theodore Karamanski wrote about the United States. I believed public history is well-established there and can serve as an example to others (especially that in the USA there is no question of how to translate “public history” into the native language and no problem with student enrollment). Apparently, however, there are still things to be done – and Thomas Cauvin seems to share this opinion.
The comment of Marina Stikhina points to the similarities between Poland and Russia in introducing public history to the academic world. In the last few months I talked to colleagues from other countries and they shared similar concerns. Initiatives such as Public History Weekly or conferences of the International Federation for Public History provide space for exchange of experiences and opinions. The next task should be to reach the world outside our community.