Prefigurative Art and Micro-Utopias

Präfigurative Kunst und Mikro-Utopien | Sztuka prefiguratywna i Mikro-utopie

 

Abstract: I understand prefigurative art as art that pre-shapes the impending future while, at the same time, participating in building various scenarios of the future (realistic utopias). One of the important aims of this kind of art is the creation of “critical hope”, which I present here strategically as an obligation of any humanities scholar faced with the real threats of current, everyday life.
DOI: dx.doi.org/10.1515/phw-2017-9005.
Languages: Polish, English, Deutsch



Przez sztukę prefiguratywną będę tutaj rozumiała taką sztukę, która jest w stanie wyobrazić sobie przyszłość „zawczasu”, ale i bierze udział w kształtowaniu możliwych scenariuszy przyszłości (realistycznych utopii). Jednym z jej ważnych celów jest kreowanie krytycznej nadziei, którą uznaję tutaj strategicznie za obowiązek humanisty stojącego w obliczu realnych zagrożeń współczesnego świata.

Wyobrażenie przyszłości „zawczasu”

Termin „sztuka prefiguratywna” proponuję przez analogię do określenia kultura prefiguratywna – prefigurative culture – i polityka prefiguratywna – prefigurative politics. [1] Pojęcia „kultura prefiguratywna” użyła amerykańska antropolog Margaret Mead, określając tym mianem typ kultury charakterystyczny dla społeczeństw nowoczesnych, gdzie zmienia się kierunek przekazu wartości – młodsze pokolenia przekazują wzorce kulturowe starszym pokoleniom.[2] Starsze pokolenia muszą przystosowywać się do wzorców wypracowywanych przez pokolenia młodsze, mniej konserwatywne względem istniejących już w społeczeństwie norm i wartości. Prowadzi to do kryzysu autorytetów, kanonów i norm, bowiem doświadczenia młodego pokolenia są zasadniczo różne od starszego i młodzi nie widzą w nich drogowskazów myślenia i postępowania.

Przez sztukę prefiguratywną będę tutaj rozumiała taką sztukę, która nie tylko jest w stanie wyobrazić sobie przyszłość „zawczasu”, ale i bierze udział w kształtowaniu możliwych scenariuszy przyszłości. Sztuka ta zatem „pre-shape” przyszłość (łac. prae-, pre- + Latin figūrāre, kształtować; od figūra – kształt). Cechami ruchów prefiguratywnych nie jest dążenie do przejęcia władzy, ale promowanie horyzontalności i dążenie do zmian, które stymulowane są oddolnie. Nie tyle chodzi tu ponadto o krytykę istniejącego systemu, ale o konkretne eksperymenty w tworzeniu alternatyw dla systemu, który uważany jest (z różnych względów) za wadliwy, niesprawiedliwy; o praktykowanie konkretnych inicjatyw i pokazywanie w ten sposób, że zmiana jest możliwa.

„Nadzieja krytyczna” jako odpowedź

Jednym z ważnych celów sztuki prefiguratywnej, pomocnym w budowaniu alternatywnych wizji przyszłości (realistycznych utopii) jest, jak sądzę, kreowanie krytycznej nadziei, którą uznaję tutaj strategicznie za obowiązek humanisty stojącego w obliczu realnych zagrożeń (terroryzm, problemy stwarzane przez procesy migracyjne, wzrastający poziom biedy, kryzys demokracji, a także zmiany klimatyczne, problemy środowiskowe, itd.). Pojęcie „krytycznej nadziei” stosował Brazylijski filozof, pedagog, przedstawiciel tzw. pedagogiki emancypacyjnej – Paulo Freire, który rozumiał ją zarówno jako ontologiczną potrzebę, jak i zorientowaną na działanie odpowiedź na współczesne problemy. Freie twierdził, że “nadzieja wymaga praktyki, by stać się historycznym konkretem”.[3] Sztuka prefiguratywna może zatem wskazać kontury świata, który mamy nadzieję zbudować jeżeli podejmiemy takie, czy inne działania.

W badaniach prowadzonych w ramach prezentowanych przez nas dziedzinach, mogłoby to wyglądać tak, że traktujemy sztukę jako laboratorium i szukamy w materiałach historycznych, literaturze, sztuce, itd. takich przykładów udanej ko-egzystencji, łączenia i włączania, które mogłyby stanowić podstawę do budowania alternatywnych scenariuszy przyszłości. Warto w tym miejscu przywołać Fredrica Jamesona, który uważa, że „utopia jako forma, nie jest przedstawieniem radykalnych alternatyw; jest raczej nakazem, aby je sobie wyobrażać”.[4] Zachęca także, by potraktować utopię jako metodę; sposób na odrodzenie myślenia skierowanego ku przyszłości (revival of futurity). Proponuje ponadto, by w otaczającej rzeczywistości (często mającej charakter wcielonej dystopii), identyfikować elementy pozytywne i traktować je jako części innego (przyszłościowego) systemu.[5]

Mikro-utopie w skali lokalnej

Zamiast zatem snuć futurystyczne wizje wyimaginowanych nie-miejsc, które stanowiłyby manifestację pragnień jakichś fantazmatycznych przyszłości, może raczej warto poszukiwać utopii w potencjalności „tu i teraz” i takie istniejące zalążki utopii realnych, realistycznych i odpowiedzialnych próbować rozbudowywać, albo/i po prostu je budować w konkretnym środowisku otaczającej codzienności. Proponuje zatem, by zmienić skalę z globalnej i uniwersalnej na lokalną i partykularną, a także podejście. Utopia nie jest dla mnie fantastyczną reprezentacją, ale konkretnie istniejącym obecnie miejscem; albo miejscem, które jest (w mikroskali) możliwe do zrealizowania. Powtórzę zatem, że skłaniam się ku realistycznym mikro-utopiom, które mogą być urzeczywistniane w ograniczonej czasowo i przestrzennie skali lokalnej obowiązując w określonym czasie, na potrzeby konkretnej społeczności dla wspomożenia dobrostanu jej członków. W sferze dyskursu można myśleć o ich odnajdywaniu lub budowaniu w ramach sztuki prefiguratywnej, tj. takiej, która w kulturze i życiu społecznym identyfikuje konkretne (często innowacyjne) praktyki i rodzaje relacji mogące stanowić podstawy dla zbudowania lepszych modeli wspólnotowości i współbycia.

Sztuka współczesna i „odpowiedzialne utopie”

Refleksja nad projektami artystów prowadzi do wniosku, że sztuka współczesna ma kluczowe znaczenie w dyskusji nad „odpowiedzialnymi utopiami”. Na przykład prace Joanny Rajkowskiej[6] są nie tylko krytycznym głosem wobec współczesnych dystopii; nie tyle też pomagają w wymyślaniu nowych utopii, ale często je po prostu tworzą. Warto tutaj przywołać Dotleniacz (2007).[7] Posiada on aspekt polityczny (mobilizuje ludzi do podjęcia walki o przestrzeń publiczną), społeczny (tworzy wspólnotę i daje poczucie bycia razem); oraz organiczny (ludzie oddychają świeżym powietrzem). Co jednak najważniejsze, a co przyznaje także Rajkowska,

Dotleniacz jest wcieloną utopią. To jest coś w rodzaju fatamorgany, która działa tylko przez chwilę. Ale jest zarazem bardzo skuteczną, fizycznie działającą fatamorganą – przykładem takiej rzeczywistości, w której różnice między ludźmi nie stają się przyczyną konfiktu, ale są ubogacającą różnorodnością. Taka rzeczywistośc jest wkluczająca – pozwala ludziom, takim jacy są, przebywać razem i odczuwać pełne prawa do tej samej przestrzeni.[8]

W innym miejscu artystka deklaruje: „[s]taram się budować bardzo delikatne społeczne relacje na zupełnie podstawowym poziomie. Takim jak, w przypadku Dotleniacza, chwilowe sąsiedztwo, otwieranie przestrzeni publicznej na działania wspólnotowe, choćby tak proste jak uświadomienie sobie, że oddychamy tym samym powietrzem, jesteśmy tu i teraz”.[9] Jej pracę można, jak sądzę, rozważać jako rodzaj odpowiedzialnej, realnej, lokalnej mikro-utopii. Projekt Rajkowskiej sprowadza utopię do konkretnego „tu i teraz” i pokazuje warunki kształtowania się pożądanych relacji międzyludzkich. Jest w stanie przekształcić nie tylko miejsce, lecz także stosunki społeczne. Dotleniacz staje się tym samym przykładem prefiguratywnej praktyki społecznej (i sztuki prefiguratywnej), która – wbrew temu, co twierdzi sama artystka, nie jest jednak fantazją czy fatamorganą, ale realną możliwością, choć rzecz jasna czasową i miejscową. I może właśnie taka powinna być odpowiedzialna utopia.
_____________________

Literatura

  • Sara C. Motta, Notes Towards Prefigurative Epistemologies, in: Social Movements in the Global South: Dispossession, Development and Resistance, ed. by Sara C. Motta and Alf Gunvald Nilsen. Palgrave Macmillan, 2011,s. 178–99.
  • Marianne Maeckelbergh, Doing Is Believing: Prefiguration as Strategic Practice in the Alterglobalization Movement. Social Movement Studies, vol. 10, no. 1, 2011, s.1-20.
  • Hayden White, The Future of Utopia in History. Historein: A Review of the Past and Other Stories, vol. 7, 2007, s.11-19.

Źródła internetowe

_____________________
[1] Za badacza, który w 1977 roku ukuł pojęcie prefiguracji uważa się Carla Boggsa. Zob.: Carl Boggs, Marxism, Prefigurative Communism, and the Problem of Workers‘ Control. Radical America, vol. 11, nr 6, 1977, s.99-122.
[2] Zob.: Margaret Mead, Kultura i tożsamość. Studium dystansu międzypokoleniowego, przeł. Jacek Hołówka. Warszawa: PWN, 1978.
[3] Paulo Freire, Pedagogy of Hope: Reliving Pedagogy of the Oppressed, przeł. Robert R. Barr. Londyn/ Nowy Jork: Conctinuum, 2004, s. 2.
[4] Fredric Jameson, Archeologie przyszłości. Pragnienie zwane utopią i inne fantazje naukowe, przeł. Maciej Płaza, Małgorzata Frankiewicz, Andrzej Miszk. Kraków: WUJ, 2011, s. 491.
[5]Fredric Jameson, Utopia as Method or the Uses of the Future, w: Utopia/Dystopia: Conditions of Historical Possibility, ed. by Michael D. Gordin, Helen Tilley, Gyan Prakash. Princeton, US: Princeton University Press, 2010, s. 42-43. O utopii jako metodzie, a nie celu pisze także Ruth Levitas, Some Varieties of Utopian Method. Irish Journal of Sociology, vol. 21, nr 2, 2013, s. 44 oraz tejże, Utopia as Method: the Imaginary Reconstitution of Society. London: Palgrave, 2013.
[6] http://www.rajkowska.com/pl (dostęp: 1.04.2017).
[7] http://www.rajkowska.com/pl/projektyp/62 (dostęp: 1.04.2017).
[8]Joanna Rajkowska w rozmowie z Piotrem Pazińskim. Midrasz, nr, 11, 2007 [http://www.rajkowska.com/pl/teksty/102 – dostęp: 6.06.2016] Zob. także: Dotleniacz/Oxygenator, numer tematyczny pisma Obieg, nr 1-2, 2010.
[9] „Dotleniacz. Projekt publiczny (2007)”: http://www.rajkowska.com/pl/projektyp/64 (dostęp: 1.04.2017).

_____________________

Licencja obrazu

Dotleniacz, Warszawa 2007 © Joanna Rajkowska

Zalecany sposób cytowania

Domańska, Ewa: Sztuka prefiguratywna i Mikro-utopie. W: Public History Weekly 5 (2017) 14, DOI:dx.doi.org/10.1515/phw-2017-9005.

I understand prefigurative art as art that pre-shapes the impending future while, at the same time, participating in building various scenarios of the future (realistic utopias). One of the important aims of this kind of art is the creation of “critical hope”, which I present here strategically as an obligation of any humanities scholar faced with the real threats of current, everyday life.

Pre-shaping the Future Ahead of Time

I propose the term prefigurative art by way of an analogy to the concepts of prefigurative culture and prefigurative politics.[1] The concept of “prefigurative culture” has been used by the American anthropologist, Margaret Mead, to describe the type of culture typical of modern societies, where the direction of the transmission of values is reversed – the younger generations pass on cultural models to older generations.[2] These older generations must adapt to those models developed by younger generations. This leads to a crisis of authority, canons and norms, because the experiences of the young generation are fundamentally different from those of the older generation, and can provide few indications of how to think or behave.

What I understand here by prefigurative art is art that is capable of pre-shaping the future “ahead of time.” Such art pre-figures the impending future while, at the same time, participating in building various scenarios of the future (Latin: prae-, pre- + Latin figūrāre, to shape; from figūra: shape). What characterizes prefigurative movements is not power-seeking, but their promotion of horizontality and aiming for changes that can be stimulated from below (participatory approach to knowledge building; socially engaged art). It is not so much a matter of offering a critique of the existing system, which is typical for critical art, but about conducting specific experimental practices aimed at creating an alternative to a system that, for various reasons, is deemed bad. It is a matter of performing particular initiatives in order to show that change is possible.

“Critical Hope” as a Response

One of the important aims of prefigurative art, one that could be useful in building alternative visions of the future (realistic utopias), would be, I believe, the creation of “critical hope”, which I present here strategically as an obligation of any humanities scholar faced with real threats (terrorism, issues stemming from migration, growing poverty, and the crisis of democracy, as well as climate change and environmental issues, etc.). The term “critical hope” was used by the Brazilian educator and philosopher – Paulo Freire – who understood it both as an ontological need as well as an action-oriented response to contemporary problems. Freire claims that “[h]ope needs practice in order to become historical concreteness.”[3] Prefigurative art tries to provide outlines for what we might hope for when we take certain actions.

This could take the form of treating art as a laboratory, using it to explore historical materials, literature, visual culture, etc., for examples of successful coexistence, connection, and inclusion that could then provide the foundation for creating alternative scenarios of the future. It is difficult here to avoid thinking of utopia. Fredric Jameson noted that “utopia as a form is not the representation of radical alternatives: it is simply the imperative to imagine them.”[4] He also encourages us to treat utopia as a method, as a means for the revival of futurity. He suggests that, in the reality surrounding us (often manifesting itself in the form of an actually existent dystopia), we should identify positive elements and treat them as elements of a (future) system.[5]

Micro-Utopias on a Local Scale

Rather than create futuristic visions of imagined non-places that would serve as manifestations of the desire for some kind of phantasmatic futures, perhaps it would be better, instead, to search for utopias in the potentialities of the “here-and-now”, while attempting to grow the seeds of such real, realistic and responsible utopias or, at least, attempting to construct them in a specific setting in the here-and-now. I thus propose shifting from a global and universal scale to the local and particular, while also changing the approach taken – utopia, for me, is not a fantastic representation but a specific, currently existing place; or, rather, it is a place which (on the micro level) is potentially realizable. To restate my point: I am turning towards realistic micro-utopias that can be realized on a temporally and spatially limited local scale, that operate in a specific time frame, for the needs of a particular community and towards aiding the wellbeing of its members. In the discursive realm, we could think about rediscovering or constructing such utopias within the framework of prefigurative art. This is art that, in culture as in social life, identifies specific (often innovative) practices and forms of relationships capable of laying the foundations for the construction of better models of community and coexistence.

Contemporary Art and Responsible Utopias

Reflection upon art works leads us to the conclusion that contemporary art is of crucial significance to the discussion about responsible utopias. For example, Joanna Rajkowska’s[6] works are not only a critical voice in the face of current dystopias; they are not merely aids in conceiving new utopias but, very often, actually create new utopias. It is worth looking again at her work Dotleniacz/The Oxygenator (2007).[7] It possesses a political element (mobilizing people to engage in a battle for public spaces), a social element (by creating a community and producing a sense of coexistence), and an organic element (people breathe fresh air). What is most important, however, as Rajkowska herself states, is:

The Oxygenator is utopia fulfilled. It is a kind of mirage that works only for a moment. At the same time, it is a very effective mirage with tangible physical effects – the example of a reality where the differences between people don’t lead to conflict but create enriching variety. This is an inclusive reality – it allows people, as they are, to be together and feel fully entitled to the given space.[8]

Elsewhere, the artist declares: “I try to build very delicate social relationships on a very basic level. Such as, in the case of the Oxygenator, a temporary community, an opening of public space to community action, even if [it is] as simple as realizing that we breathe the same air, that we are here and now.”[9] Her work can, I believe, be considered a form of a responsible, realistic, local micro-utopia. Rajkowska’s project restricts utopia to a specific ‘here-and-now’ and shows the conditions necessary for forming the desired relationships between people. Her work is capable of transforming not only a place but also social relationships themselves. The Oxygenator thus becomes an example of prefigurative social practice that, despite what the artist herself claims, is neither a work of fantasy nor a Fata Morgana. It is, instead, a real possibility although, of course, one that is temporally and spatially specific. And perhaps this is indeed the form that a responsible utopia ought to take.

_____________________

Further Reading

  • Motta, Sara C. , “Notes Towards Prefigurative Epistemologies”, in Social Movements in the Global South: Dispossession, Development and Resistance, ed. by Sara C. Motta and Alf Gunvald Nilsen, 178-99. Palgrave Macmillan, 2011.
  • Maeckelbergh, Marianne, “Doing Is Believing: Prefiguration as Strategic Practice in the Alterglobalization Movement”, Social Movement Studies 10 (2011): 1-20.
  • White, Hayden, “The Future of Utopia in History,” Historein: A Review of the Past and Other Stories7(2007): 11-19.

Web Resources

_____________________

[1]The researcher credited with conceiving the term prefiguration in 1977 is Carl Boggs. See: Carl Boggs, “Marxism, Prefigurative Communism, and the Problem of Workers‘ Control,” Radical America, 11 (1977): 99-122.
[2]See: Margaret Mead, Culture and Commitment: A Study of the Generation Gap (New York: Doubleday , 1970).
[3]Paulo Freire, Pedagogy of Hope: Reliving Pedagogy of the Oppressed, trans. Robert R. Barr (London; New York: Continuum, 2004), 2.
[4] Fredric Jameson, Archaeologies of the Future: The Desire Called Utopia and Other Science Fictions (New York: Verso; 2005), xii.
[5] Fredric Jameson, “Utopia as Method or the Uses of the Future,” in Utopia/Dystopia: Conditions of Historical Possibility, ed. by Michael D. Gordin et al. ( Princeton: Princeton University Press, 2010), 42-43. On utopia as a method and not an aim, see also: Ruth Levitas, “Some Varieties of Utopian Method,” Irish Journal of Sociology 21 (2013): 44 and her publication Utopia as Method: the Imaginary Reconstitution of Society (London: Palgrave, 2013).
[6] http://www.rajkowska.com/pl, (last accessed 01 April 2017).
[7] http://www.rajkowska.com/pl/projektyp/62, (last accessed 01 April 2017).
[8]Piotr Paziński, “Joanna Rajkowska in Conversation with Piotr Paziński,” Midrasz, no. 11, 2007, http://www.rajkowska.com/pl/teksty/102, (last accessed 01 April 2017). See also: Dotleniacz/Oxygenator, theme issue of the journal Obieg, no. 1-2, 2010.
[9]‘Oxygenator. Public Project (2007): http://www.rajkowska.com/en/projektyp/65, (last accessed 01 April 2017).

_____________________

Image Credits

Oxygenator, Warsaw 2007 © Joanna Rajkowska

Recommended Citation

Domańska, Ewa: Prefigurative Art and Micro-Utopias. In: Public History Weekly 5 (2017) 14, DOI: dx.doi.org/10.1515/phw-2017-9005.

Ich verstehe die präfigurative Kunst als Kunst, die zeitgleich die bevorstehende Zukunft formt und am Bau von unterschiedlichen Szenarien der Zukunft (realistische Utopien) teilnimmt. Eines der wichtigen Ziele dieser Kunst ist die Erzeugung von “kritischer Hoffnung”, die ich hier als eine Verpflichtung für alle GeisteswissenschaftlerInnen betrachte, die mit den realen Bedrohungen des heutigen täglichen Lebens konfrontiert sind.

Der Zukunft “vorzeitig” eine Form geben

Den Begriff präfigurative Kunst schlage ich in Analogie zu den Konzepten von präfigurativer Kultur und präfigurativer Politik[1] vor. Das Konzept “präfigurative Kultur“ wurde von der amerikanischen Anthropologin Margaret Mead benutzt, um diejenige in modernen Gesellschaften vorhandene Kultur zu beschreiben, bei der die Übertragung von Werten umgekehrt ist – die jüngeren Generationen geben kulturelle Modelle an älteren Generationen weiter.[2] Diese älteren Generationen müssen sich an die Modelle anpassen, die von den jüngeren Generationen entwickelt wurden. Dies führt zu einer Krise der Autorität, Regeln und Normen, weil sich die Erfahrungen der jüngere Generation grundsätzlich von denen der älteren Generation unterscheiden und können wenige Anhaltspunkte bieten, wie gedacht oder sich verhalten werden soll.

Was ich hier unter präfigurative Kunst verstehe, ist Kunst, die in der Lage ist, der Zukunft­ “vorzeitig” eine Form zu geben. Solche Kunst zeichnet die bevorstehende Zukunft vor und zur gleichen Zeit beteiligt sie sich am Bau verschiedener Szenarien der Zukunft (Latein: prae-, pre- + Latein: figūrāre, zu formen; von figūra: Form). Präfigurative Bewegungen zeichnen sich nicht durch die Suche nach der Macht aus, sondern durch die Förderung von Horizontalität und das Zielen auf Änderungen, die von unten angeregt werden können (partizipatorischer Ansatz für Wissensbildung; gesellschaftlich orientierte Kunst). Es geht nicht so sehr darum, eine Kritik des existierenden Systems anzubieten, sondern um das Durchführen von spezifischen experimentellen Praktiken, die darauf zielen, Alternativen zu einem System zu erschaffen, das aus unterschiedlichen Gründen als schlecht erachtet wird. Es handelt sich um die Ausführung von bestimmten Initiativen, um zu zeigen, dass Veränderung möglich ist.

“Kritische Hoffnung” als Antwort

Eins der wichtigen Ziele der präfigurativen Kunst, eines das hilfreich beim Bau von alternativen Visionen der Zukunft (realistische Utopien) sein könnte, wäre, glaube ich, die Erschaffung von “kritischer Hoffnung”. Diese schlage ich hier strategisch als eine Verpflichtung für alle GeisteswissenschaftlerInnen vor, die mit den realen Bedrohungen des heutigen täglichen Lebens (Terrorismus, die Folgen der Migration, zunehmende Armut, die Krise der Demokratie wie auch Klimawandel usw.) konfrontiert sind. Der Begriff “kritische Hoffnung” wurde von dem brasilianischen Pädagogen und Philosoph Paulo Freire verwendet, der ihn sowohl als ein ontologisches Bedürfnis wie auch als eine aktionsorientierte Antwort auf zeitgenössische Probleme verstand. Freire behauptet, dass “[H]offnung … Praxis [braucht], um historische Konkretheit zu werden.”[3] Präfigurative Kunst versucht, Umrisse zu liefern für das, worauf wir hoffen könnten, wenn wir bestimmte Maßnahmen ergreifen.

Vorstellbar wäre, Kunst als ein Labor zu behandeln, und sie dazu zu verwenden, historische Materialien, Literatur, visuelle Kultur usw. zu sichten, auf der Suche nach erfolgreichen Beispielen von Koexistenz, Verbindung und Inklusion, die dann als Grundlagen bei der Erschaffung von alternativen Szenarien der Zukunft dienen könnten. Hier ist es schwierig, nicht an Utopie zu denken. Fredric Jameson merkte an, “Utopie als eine Form ist nicht die Darstellung radikaler Alternativen: sie ist einfach die Imperative, sie sich vorzustellen.” (“utopia as a form is not the representation of radical alternatives: it is simply the imperative to imagine them“)[4] Er ermuntert uns, Utopie als eine Methode zu behandeln, als ein Mittel für die Wiederbelebung der Zukünftigkeit. Er schlägt vor, dass wir in der uns umgebenden Realität (die sich oft in Form einer tatsächlich existierenden Dystopie manifestiert) positive Elemente identifizieren und sie als Elemente eines (zukünftigen) Systems behandeln sollten.[5]

Mikro-Utopien hier und jetzt

Statt futuristische Visionen von imaginierten Nicht-Orten, die als Ausdrücke des Verlangens nach einer Art von phantastischen Zukünften zu kreieren, wäre es eventuell besser, nach Utopien unter den Möglichkeiten des “Hier-und-Jetzt” zu suchen, zur gleichen Zeit da versucht wird, die Keime solcher realen, realistischen und verantwortbaren Utopien wachsen zu lassen oder zumindest den Versuch zu unternehmen, sie in einem spezifischen Rahmen im Hier-und-Jetzt zu bauen. Deshalb schlage ich eine Verlagerung von einem globalen und universellen Maßstab zu einem lokalen und spezifischen vor, und auf diese Weise auch den Zugang zu ändern – eine Utopie ist für mich nicht eine phantastische Darstellung, sondern ein spezifischer Ort, der gegenwärtig existiert; oder vielmehr ein Ort (auf der Mikroebene), der potenziell realisierbar ist.

Um mein Standpunkt anders zu formulieren: ich wende mich realistischen Mikro-Utopien zu, die in einem zeitlich und räumlich begrenzten lokalen Maßstab realisiert werden können, und die in einem spezifischen Zeitrahmen für die Bedürfnisse einer spezifischen Gemeinschaft funktionieren und das Wohlergehen ihrer Mitglieder fördern. Im diskursiven Bereich könnten wir über die Wiederentdeckung oder Konstruktion solcher Utopien im Rahmen der präfigurativen Kunst nachdenken. Diese ist eine Kunst, die sowohl in der Kultur wie auch im sozialen Leben spezifische (oft innovative) Praktiken und Formen von Beziehungen identifiziert, welche in der Lage sind, die Fundamente für den Bau von besseren Modellen der Gesellschaft und Koexistenz zu legen.

Das Nachdenken über Kunstwerke führt uns zu dem Schluss, dass die zeitgenössische Kunst eine entscheidende Bedeutung für die Diskussion über verantwortbare Utopien hat. Zum Beispiel, die Arbeiten von Joanna Rajkowska[6] sind nicht nur eine kritische Stimme angesichts derzeitigen Dystopien; sie sind nicht nur ein Hilfsmittel beim Entwerfen neuer Utopien sondern sie schaffen sehr häufig selbst neue Utopien. Es lohnt sich, ihre Arbeit Dotleniacz/Der Sauerstoffanreicher (The Oxygenator,2007)[7] nochmals anzuschauen. Diese besitzt ein politisches Element (die Menschen werden zum Kampf um den öffentlichen Raum mobilisiert), ein soziales Element (durch die Erschaffung einer Gemeinschaft und eines Gefühls der Koexistenz) und ein organisches Element (die Menschen atmen frische Luft). Was aber noch wichtiger ist, wie Rajkowska selbst sagt:

Der Sauerstoffanreicher ist eine vollzogene Utopie. Er ist eine Art der Luftspiegelung, die nur für einen Moment funktioniert. Gleichzeitig ist er eine sehr effektive Luftspiegelung mit spürbaren physischen Auswirkungen – das Beispiel einer Realität, in dieser die Unterschiede zwischen Menschen nicht zum Konflikt führen sondern eine bereichernde Vielfalt erzeugen. Diese ist eine inklusive Realität – sie ermöglicht es den Menschen, wie sie sind, zusammen zu sein und sich auf denselben Raum vollkommen berechtigt zu fühlen.[8]

An anderer Stelle erklärt die Künstlerin: “Ich versuche, sehr empfindliche soziale Beziehungen auf einer sehr grundlegenden Ebene zu bauen. Im Falle von Sauerstoffanreicher – eine temporäre Gemeinschaft, eine Öffnung vom öffentlichen Raum für eine gesellschaftliche Aktion, selbst wenn [es ist] so einfach wie die Erkennung, dass wir dieselbe Luft atmen, dass wir im Hier-und-Jetzt sind.”[9] Ich glaube, ihre Arbeit kann als eine Form von verantwortbarer, realistischer, lokaler Mikro-Utopie betrachtet werden. Rajkowskas Projekt beschränkt die Utopie auf ein spezifisches “Hier-und-Jetzt” und zeigt die Bedingungen auf, die notwendig sind, um die gewünschten Beziehungen zwischen Menschen zu formen. Ihre Arbeit hat die Fähigkeit, nicht nur einen Ort sondern auch soziale Beziehungen selbst zu transformieren. Der Sauerstoffanreicher wird so ein Beispiel für präfigurative soziale Praxis, die trotz der Beteuerung der Künstlerin weder ein Werk der Phantasie noch eine Fata Morgana ist. Es ist stattdessen, eine reale Möglichkeit auch wenn, natürlich, es zeitlich und räumlich spezifisch ist. Und vielleicht ist dies wahrhaftig die Form, die eine verantwortbare Utopie annehmen sollte.

_____________________

Literaturhinweise

  • Sara C. Motta: Notes Towards Prefigurative Epistemologies. In: Sara C. Motta/ Alf Gunvald Nilsen (Hrsg.): Social Movements in the Global South: Dispossession, Development and Resistance. Palgrave Macmillan 2011, S.178–99.
  • Marianne Maeckelbergh: Doing Is Believing: Prefiguration as Strategic Practice in the Alterglobalization Movement. In: Social Movement Studies 10 (2011) H.1, S.1-20.
  • Hayden White: The Future of Utopia in History. In: Historein: A Review of the Past and Other Stories 7 (2007), S. 11-19.

Webressourcen

_____________________
[1] Der Begriff Präfiguration wurde von Carl Boggs in 1977 eingeführt. Siehe: Carl Boggs: Marxism, Prefigurative Communism, and the Problem of Workers‘ Control. In: Radical America, 11 (1977) 6, S. 99-122.
[2] Siehe: Margaret Mead: Culture and Commitment: A Study of the Generation Gap. New York 1970.
[3] Paulo Freire: Pedagogy of Hope: Reliving Pedagogy of the Oppressed, übers. von Robert R. Barr. London/ New York 2004, S. 2.
[4] Fredric Jameson: Archaeologies of the Future: The Desire Called Utopia and Other Science Fictions. New York 2005, S. xii.
[5] Fredric Jameson, Utopia as Method or the Uses of the Future, w: Utopia/Dystopia: Conditions of Historical Possibility, ed. by Michael D. Gordin, Helen Tilley, Gyan Prakash. Princeton, US: Princeton University Press, 2010, p. 42-43. Über Utopie als eine Methode und nicht als ein Ziel siehe auch: Ruth Levitas: Some Varieties of Utopian Method. In: Irish Journal of Sociology, 21 (2013) 2, S. 44 und ihre Veröffentlichung: Utopia as Method: the Imaginary Reconstitution of Society. London 2013.
[6] http://www.rajkowska.com/ (letzter Zugriff: 1.04.2017).
[7] http://www.rajkowska.com/en/projektyp/63 (letzter Zugriff: 1.04.2017).
[8] Piotr Paziński: Joanna Rajkowska in Conversation with Piotr Paziński. In: Midrasz 11 (2007) [http://www.rajkowska.com/pl/teksty/102; letzter Zugriff: 1.04.2016]; siehe auch: Dotleniacz/Oxygenator, thematische Ausgabe der Zeitschrift Obieg, no. 1-2, 2010.
[9] ‘Oxygenator. Public Project (2007): http://www.rajkowska.com/en/projektyp/65 (letzter Zugriff: 1.04.2017).

____________________

Abbildungsnachweis

Oxygenator, Warschau 2007 © Joanna Rajkowska

Übersetzung

Jana Kaiser (kaiser /at/ academic-texts. de)

Empfohlene Zitierweise

Domańska, Ewa: Präfigurative Kunst und Mikro-Utopien. In: Public History Weekly 5 (2017) 14, DOI: dx.doi.org/10.1515/phw-2017-9005.

Copyright (c) 2017 by De Gruyter Oldenbourg and the author, all rights reserved. This work may be copied and redistributed for non-commercial, educational purposes, if permission is granted by the author and usage right holders. For permission please contact the editor-in-chief (see here). All articles are reliably referenced via a DOI, which includes all comments that are considered an integral part of the publication.

The assessments in this article reflect only the perspective of the author. PHW considers itself as a pluralistic debate journal, contributions to discussions are very welcome. Please note our commentary guidelines (https://public-history-weekly.degruyter.com/contribute/).


Categories: 5 (2017) 14
DOI: dx.doi.org/10.1515/phw-2017-9005

Tags: , , , ,

Pin It on Pinterest