Abstract: The term “community archives” was until recently absent in the Polish public and academic discourse, although the phenomenon itself has been in existence for decades (or even centuries), as it concerns the need to collect, organize and disseminate selected fragments of the past. The term was introduced and popularized by the KARTA Center in Warsaw, which in 2012 published a manual for community archives and began a series of activities designed to help amateur archivists in ordering, recording, and promoting their collections.[1] The concept of community archivism quickly gained popularity in Poland as one of the branches of public history.[2]
DOI: dx.doi.org/10.1515/phw-2017-9969.
Languages: Polski, English, Deutsch
Terminy “archiwistyka społeczna” i “archiwa społeczne” jeszcze do niedawna były nieobecne w polskim dyskursie publicznym i naukowym, choć samo zjawisko funkcjonuje od dziesiątek, a nawet setek lat, gdyż dotyczy potrzeby gromadzenia, porządkowania i upowszechniania wybranych fragmentów przeszłości. Oba terminy zostały wprowadzone i rozpowszechnione przez warszawski Ośrodek KARTA, który w 2012 r. wydał podręcznik do archiwistyki społecznej i rozpoczął szereg działań pomagających archiwistom-amatorom w porządkowaniu, ewidencji i promocji swoich zbiorów.[1] Podobnie jak public history, koncepcja archiwistyki społecznej szybko zyskała zwolenników, choć daleko jej jeszcze do najbardziej popularnej w Polsce historii mówionej.[2]
Czym jest archiwum społeczne?
Najprostszą i najbardziej ogólną, a tym samym najmniej precyzyjną definicją archiwum społecznego jest ta przez negację: nie jest to na pewno archiwum państwowe, ani też to powstałe przy jakiejkolwiek instytucji państwowej.[3] Archiwa społeczne powstają przy fundacjach, organizacjach pozarządowych i stowarzyszeniach, stanowią to, co nazywane jest niepaństwowym zasobem archiwalnym. Najprostsza definicja nie oddaje jednak całej problematyki zjawiska. Archiwa społeczne to twory niezwykle zróżnicowane, a tym samym nie poddające się jednoznacznemu opisowi. Różnią się m.in. zakresem tematycznym, wielkością, rodzajem (niektóre archiwa gromadzą zbiory fizyczne, inne istnieją tylko w świecie wirtualnym zajmując się np. zbieraniem ustnych relacji), formą prawną. Zaprezentowany poniżej przegląd wybranych dolnośląskich archiwów społecznych ma na celu choć w niewielkim stopniu pokazać ich różnorodność, a także posłużyć refleksji nad najważniejszymi cechami archiwistyki społecznej, jej “typem idealnym”.[4]
Typ sformalizowany: przy instytucjach
Na stronie internetowej,[5] założonej przez Ośrodek KARTA na potrzeby rozwijającej się w Polsce archiwistyki społecznej, znajduje się baza polskich archiwów społecznych, które – często dzięki kursom organizowanym przez KARTĘ – zdefiniowały się jako archiwa społeczne i zapragnęły zaprezentować swoją działalność. Wśród nich znajdują się także te z Dolnego Śląska. Najwięcej jest archiwów społecznych pierwszego typu, czyli archiwum powstającego przy jakiejś instytucji, dokumentującego przede wszystkim jej działalność. Przykładem takich organizacji jest np. Fundacja im. Zbigniewa Seiferta (promująca muzykę jazzową), Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Drohobyckiej (którego celem jest utrzymywanie więzi z Polakami mieszkającymi na Ziemi Drohobyckiej), Wrocławski Klub Wodniaków PTTK (zrzeszający pasjonatów turystyki wodnej), lub też Stowarzyszenie Francuzów i Repatriantów z Francji na Dolny Śląsk z Wałbrzycha. We wszystkich tych przypadkach gromadzenie materiału archiwalnego nie jest podstawowym celem istnienia organizacji, lecz odbywa się przy okazji innej działalności: zawodów kajakowych lub imprez okolicznościowych, np. z okazji 14 lipca.[6]
Typ niesformalizowany: indywidualni pasjonaci
Odmienną grupę stanowią indywidualni pasjonaci, “lokalni strażnicy tradycji”, historycy amatorzy, którzy dokumentują, zbierają i przechowują materiał archiwalny – przede wszystkim dotyczący własnej społeczności lokalnej lub małej ojczyzny. Do takich osób trudno jest dotrzeć, nie są zrzeszeni, często nie afiszują się ze swoją działalnością.
Przykładem indywidualnego archiwisty-amatora może być Stanisław Kraiński z Bystrzycy Górnej, który od lat 50. XX wieku prowadzi kroniki: zakładów pracy i rodzinną, jest także badaczem historii regionu oraz Syberii, na którą jako dziecko został wywieziony. Nie ma wątpliwości, że to właśnie pasja leży u źródeł kolekcjonerstwa pana Stanisława, jak i wielu innych nieprofesjonalnych archiwistów mieszkających na Dolnym Śląsku.[7] Niestety, choć nierzadko we własnej okolicy znani są oni ze swojej działalności i traktowani jako “skarbnice wiedzy”, często ich zbiory zamknięte są w prywatnych szafach, tracąc tym samym potencjał społecznego oddziaływania.
Zbieraj i dziel się – w poszukiwaniu typu idealnego
Nie powstała jeszcze wyczerpująca definicja archiwum społecznego,[8] ponieważ w idei archiwum społecznego jest coś nieuchwytnego, trudnego do zwerbalizowania. “Idealne” archiwum społeczne wypełnia sensem oba człony swojej nazwy: “archiwum” – czyli gromadzenie i porządkowanie zbiorów oraz “społeczne” – nie tylko w rozumieniu “niepubliczne”, ale przede wszystkim: zanurzone w społeczeństwie, działające dla jego dobra. Idea gromadzenia (oddolnego) musi iść w parze z ideą dzielenia się.
Na Dolnym Śląsku można znaleźć tego typu archiwa społeczne, zarówno te podlegające pod oficjalną definicję, jak i nie. Moim osobistym ideałem jest Marianna Galas ze wsi Bukówek, której pasja odkrywania lokalnej historii ma swój doniosły skutek w teraźniejszości. Dzięki jej odkryciom (m.in. znalezieniu średniowiecznego dokumentu dotyczącego Bukówka) mieszkańcy wsi zainteresowani się dziedzictwem regionu, poczuli też dumę ze swojej miejscowości. Dawny protestancki kościół został odrestaurowany i pełni funkcję kościoła ekumenicznego, mieszkańcy Bukówka postawili tablicę pamiątkową i zasadzili dąb ku czci dawnych mieszkańców ich miejscowości, zaś młodzi zaczęli widzieć wartość w szukaniu pamiątek oraz narracjach osób starszych.[9]
Inną organizacją, w pełni odpowiadającą idei oddolnego zbierania i dzielenia się jest stowarzyszenie Wratislaviae Amici, zajmujące się przede wszystkim gromadzeniem fotografii Wrocławia i Dolnego Śląska – zarówno przed, jak i powojennych. Każdy może nadesłać zdjęcia lub dokumenty, każdy też może je skomentować, pomóc w ich rozpoznaniu oraz z nich skorzystać, ponieważ udostępniane są na stronie internetowej stowarzyszenia.[10]
Niedawno powstało także Dolnośląskie Archiwum Tradycji, gromadzone przez wrocławską Fundację Ważka. Zbiory, pochodzące z sześciu lat rozmaitych projektów badawczych i dokumentacyjnych – m.in. “Prze-twórcy ludowi” dotyczący nieprofesjonalnych artystów dolnośląskich, Zespoły ludowe – laboratorium etnograficzne”, “Pierwsi w Oleśnicy” – historie mówione pierwszych powojennych Oleśniczan, są udostępniane na stronie fundacji.[11] Materiały źródłowe służą natomiast do dalszych projektów, “wracają” do lokalnych społeczności w postaci warsztatów dla dzieci, płyt z muzyką lub map opartych na wspomnieniach mieszkańców.
Odzwierciedlenie społecznych potrzeb i dążeń
Zainteresowanie historią to oczywiście zjawisko znane od dawna, tak jak potrzeba dokumentowania, gromadzenia i porządkowania jej okruchów. Archiwistyka społeczna nazywa tę pierwotną potrzebę, łącząc ją z nowoczesną formą, jaką są zarejestrowane organizacje pozarządowe, mające możliwość udostępniania swoich zbiorów (lokalnie bądź wirtualnie), a także rozwoju poprzez pozyskiwanie środków na cele statutowe czy sieciowanie się. W ożywionym ruchu archiwów społecznych i ich rozwoju widać dużą szansę dla demokratyzacji historii, pamięci o przeszłości i jej wpływu na umacnianie poczucia tożsamości lub więzi z danym regionem. A także – dla samego rozwoju public history, zarówno jako przedmiot i jak podmiot jej działalności.
Archiwa społeczne, stanowiąc odzwierciedlenie potrzeb i dążeń społecznych, mówią wiele o tym, co i w jaki sposób dane grupy chcą pamiętać, pielęgnować i odkrywać. Nic dziwnego, w odróżnieniu od archiwów państwowych, ich podstawową cechą i zadaniem jest trwanie blisko społeczeństwa, z którego powstają, i dla którego dobra działają.
_____________________
Literatura
- Czarnota, Tomasz, and Marek Konstankiewicz (red.). Archiwa organizacji pozarządowych w Polsce. Warszawa – Lublin: Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej i Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych, 2015.
- Sztark, Marek (red.). Kultura małych i średnich miast. Otwarta grupa robocza. Wrocław: Biuro Festiwalowe IMPART: 2016.
- Ziętal, Katarzyna (red.). Archiwistyka Społeczna. Warszawa: Ośrodek KARTA, 2012.
Strony internetowe
- Muzea prywatne, kolekcje lokalne. Raport z badań (2013): https://issuu.com/ariarifundacja/docs/raport_muzea_prywatne (Dostęp: 10 września 2017).
- Oficjalna strona o polskich archiwach społecznych utworzona przez Ośrodek KARTA: www.fundacjawazka.org/zbiory (Dostęp: 10 września 2017).
- Dolnośląskie Archiwum Tradycji: www.fundacjawazka.org/zbiory (Dostęp: 10 września 2017)
_____________________
[1] Por. Katarzyna Ziętal (red.) Archiwistyka Społeczna, (Warszawa: Ośrodek KARTA 2012). Ośrodek KARTA to niezależna organizacja pozarządowa zajmująca się odkrywaniem, chronieniem i upowszechnianiem historii (zob.: www.karta.org.pl). W ramach programów “Archiwistyka Społeczna” oraz “Stabilizacja Archiwistyki Społecznej w Polsce” KARTA stała się rzecznikiem polskich archiwów społecznych: założyła stronę internetową poświęconą archiwistyce społecznej, zorganizowała Kongres Archiwów Społecznych, na którym uroczyście przyjęto Kartę Zasad AS-ów, kursy stacjonarne i webinaria i wiele innych działań, o których można przeczytać na stronie: www.archiwa.org (Dostęp: 10 września 2017).
[2] Zarówno historia mówiona, jak i public history dotarły na polski grunt z kilkudziesięcioletnim opóźnieniem w stosunku do Europy Zachodniej i Ameryki. Z archiwistyką społeczną sprawa wygląda nieco inaczej. Zjawisko to istnieje niemalże we wszystkich krajach, nie wszędzie jednak jest nazwane i zdefiniowane. Por. Archiwa Społeczne. Modele współpracy z państwem, (Warszawa: Ośrodek KARTA, 2015).
[3] Archiwami społeczymi nie są więc np. biblioteki i powstające przy nich archiwa. Doczekały się one swojego określenia nadanego im przez KARTĘ – Cyfrowe Archiwa Tradycji Lokalnej (CATL), por. Cyfrowe Archiwa Tradycji Lokalnej w Polsce – przewodnik, (Warszawa: Ośrodek KARTA 2014). Archiwami społecznymi nie są także prywatne muzea, skanseny itp. mimo że gromadzą one niekiedy DŻS-y oraz inne dokumenty. Więcej o prywatnych instytucjach kultury, por. “Muzea prywatne, kolekcje lokalne. Raport z badań” (2013) https://issuu.com/ariarifundacja/docs/raport_muzea_prywatne (Dostęp: 10. września 2017); Anna Kurpiel, “Lokalność dolnośląskich PIK-ów,” w: Kultura małych i średnich miast. Otwarta grupa robocza, Marek Sztark, red., (Wrocław: Biuro Festiwalowe IMPART: 2016), 247-252; Marta Derejczyk, “Zakorzenianie”, Kultura małych i średnich miast, 253-260; Stefania Hryciuk, “Problemy kultury lokalnej”, Kultura małych i średnich miast, 277-289.
[4] Nie bez przyczyny wybrałam obszar Dolnego Śląska, regionu, w którym po II wojnie światowej w wyniku zmiany granic dokonała się praktycznie całkowita wymiana ludności. Dawni Dolnoślązacy, w większości Niemcy, musieli opuścić swoją małą ojczyznę, a na ich miejsce zasiedlono ludność z dawnych terenów Rzeczpospolitej, Polski Centralnej, reemigrantów z Francji, Niemiec, Belgii, Jugosławii i wiele innych grup, którym z powodu różnic i powojennych antagonizmów trudno było stworzyć wspólnotę. Z tej przyczyny, jak i w wyniku poczucia tymczasowości, braku zakorzeniania, niechęci do poniemieckiego dziedzictwa, wstydu i lęku przed manifestacją własnej przynależności etnicznej bądź regionalnej, na Dolnym Śląsku do niedawna trudno było znaleźć jakiekolwiek formy oddolnego poszukiwania i utrwalania przeszłości zastanej (niemieckiej) bądź też “przywiezionej” w różnych falach powojennych migracji.
[5] www.archiwa.org (Dostęp: 10 września 2017).
[6] 14 lipca często odbywają się spotkania reemigrantów z Francji – Polaków, którzy po II wojnie światowej przyjechali do Polski.
[7] Jak zauważa Katarzyna Ziętal we wstępie do Archiwistyki Społecznej, “Pasja leży u źródeł powstania i działalności archiwum [społecznego- A.K.]” (Ziętal, “Wstęp”, 7.) . Stwierdzenie to może mieć też gorzki, karykaturalny wydźwięk, gdyż archiwiści społeczni z reguły pracują za “społecznie” – czyli za darmo lub za niewielkie wynagrodzenie.
[8] Dyskusja nad definicją nadal jest otwarta, tak jak i zaproszenie do jej komentowania: www.archiwa.org/as_definicja.php (Dostęp: 10 września 2017).
[9] Więcej o Mariannie Galas patrz: Anna Kurpiel, “Public history w Polsce. Spojrzenie z oddali i z bliska,” Archiwa Społeczne. Modele współpracy z państwem (Warszawa: Ośrodek KARTA, 2015), 182-193.
[10] dolny-slask.org.pl (Dostęp: 10 września 2017).
[11] fundacjawazka.org (Dostęp: 10 września 2017).
_____________________
Zdjęcie
Stanisław Kraiński showing his chronicle of Bystrzyca Górna © Fundacja Ważka (2016)
Zalecany sposób cytowania
Kurpiel, Anna : Gromadzenie i dzielenie. Dolnośląskie archiwa społeczne. W: Public History Weekly 5 (2017) 30, DOI: dx.doi.org/10.1515/phw-2017-9969
The term “community archives” was until recently absent in the Polish public and academic discourse, although the phenomenon itself has been in existence for decades (or even centuries), as it concerns the need to collect, organize and disseminate selected fragments of the past. The term was introduced and popularized by the KARTA Center in Warsaw, which in 2012 published a manual for community archives and began a series of activities designed to help amateur archivists in ordering, recording, and promoting their collections.[1] The concept of community archivism quickly gained popularity in Poland as one of the branches of public history.[2]
What is a community archive?
The simplest and most general – and thus the least precise – definition of a community archive (CA) is by negation: it is certainly not a state archive, nor is it created by any state institution.[3] CAs are created by foundations, non-governmental organizations, and associations. They constitute a so-called “non-state archival resource”. This simple definition, however, does not reflect the whole problem of CAs. Community archives are extremely diverse, and therefore hard to be homogenized into one definition. Differences include, among others: the topic or scope of an archive; its size; type (some archives collect physical files, while others exist only in the virtual world, collecting, for instance, oral relations); and its legal form.
The short overview of selected Lower Silesian CAs presented below is intended to show their diversity and to reflect on the most important features of community archives as well as search for an “ideal type”.[4]
Formalized type: at institutions
On the website,[5] created by KARTA for the needs of developing a group of community archives in Poland, there is a database of Polish community archives. These are organizations which – often thanks to the KARTA courses – (auto)defined themselves as a CA organization and wanted to present their activities. Among them are also those from Lower Silesia. The most common type represented consist of the archives of an institution, which collects primarily its own documentation. Examples of such organizations are: the Zbigniew Seifert Foundation (which promotes jazz music); the Association of Friends of Drohobycz (whose aim is to maintain ties with Poles living in Drohobycz); the Wrocław Club of Aquarius (an association of water sports enthusiasts); or the Association of French and Repatriates from France in Wałbrzych.
In all these cases, the collection of archival material is not the primary purpose of the existence of the organization, but takes place on the margins of other activities, such as kayaking competitions, or the celebration of the most important holidays, for example 14 July.[6]
Non-formal type: individual enthusiasts
A completely different group of non-state archivists is made up of individual enthusiasts, “local guardians of (local) tradition” and usually non-professional historians, who document, collect and preserve archival resources – primarily about their own local community. Such people are often difficult to reach as they are not united in any organization and often do not promote their activities.
One such person is Stanisław Kraiński from Bystrzyca Górna, who has chronicled his workplace and family history since the 1950s. He is a non-professional historian of the Bystrzyca Górna area, as well as of Siberia, where he was deported as a child. There is no doubt that it is passion which lies at the source of the collection of Stanisław Kraiński, as well as those of other nonprofessional archivists living in the region.[7] However, even though often in their own neighborhood they are known for their activities and treated as a “repository of knowledge”, their collections are often enclosed in private cabinets, thereby losing their potential for promoting social interaction.
Collect and share – in search of the ideal type
A comprehensive definition of a community archive is still under discussion,[8] because the idea of a CA includes something elusive and difficult to verbalize. In the concept of a CA, both words are meaningful: “archive” – i.e. collecting and preserving sources; and “community” – which is “non-public” in the formal sense, but yet is immersed in (local) society, existing thanks to and for the sake of that society. The idea of gathering materials (preferably at the grassroots level) has to go hand in hand with the idea of sharing.
In Lower Silesia you can find this type of CA, including both those that are officially recognized and those that are not. My personal ideal type is that of Marianna Galas from the village of Bukówek, whose enthusiasm for local history has inspired the whole village. Her efforts to discover the past of the local community have had a profound effect on the present. Thanks to her discoveries (including the finding of a medieval document about Bukówek in one of the church’s towers), the inhabitants of the village became interested in the region’s heritage, as well as be proud of their village. The former Protestant church has been restored and serves as an ecumenical church; Bukówek dwellers put up a commemorative plaque and planted oaks in honor of the previous (German) inhabitants of their village; and the youth began to see the value in the narrations of the elderly villagers.[9]
The Wratislaviae Amici Association, which primarily deals with the collection of photographs of Wroclaw and Lower Silesia (both pre-and post WWII), is another organization fulfilling the idea of gathering and sharing at the grassroots level. Anyone can send a photo or document, comment on those sent by others, help to identify them and use them for permissible purposes, as they are available at the assotiation’s webpage.[10]
Recently, the Lower Silesian Archives of Tradition has been established by Wroclaw Foundation Ważka. Archival material collected during six years of various research and documentation projects (concerning, e.g., non-professional Lower Silesian artists, folk groups or oral histories of the first postwar settlers in Oleśnica) is available online.[11] What’s more, it is used for further projects, as it “returns” to local communities in the form of workshops for children, CDs with traditional music, or “maps of remembrance” based on memories of the local people.
Reflecting the social needs and aspirations
Interest in history is, of course, a phenomenon as old as humanity as well as the need to document, collect, and order elements of the past. Community archives serve this need, and combine it with the contemporary form of non-governmental organizations, which have the capacity to make their collections available, both locally and/or virtually, as well as to develop through fundraising or networking with other CAs. This vivid expansion of CAs and their current development also offers great opportunities for, first of all, the democratization of history, remembrance, and narration about the past. Secondly, it strengthens the sense of identification with and the establishment of relationships with a given region. Finally, it supports the development of public history itself, because community archives constitute both an object and a subject of its activity.
Community archives reflect the social needs and aspirations, and tell us a lot about what groups wish to remember, cherish, and explore. Unlike state archives, their primary characteristic and task is to stay close to the society from which they originate and for which their work exists.
_____________________
Further Reading
- Czarnota, Tomasz, and Marek Konstankiewicz (eds.). Archiwa organizacji pozarządowych w Polsce. Warszawa – Lublin: Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej i Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych, 2015.
- Sztark, Marek (ed.). Kultura małych i średnich miast. Otwarta grupa robocza. Wrocław: Biuro Festiwalowe IMPART: 2016.
- Ziętal, Katarzyna (ed.). Archiwistyka Społeczna. Warszawa: Ośrodek KARTA , 2012.
Web Resources
- Private museums, local collections – report (2013): https://issuu.com/ariarifundacja/docs/raport_muzea_prywatne (last accessed: 10 September 2017).
- Official website on Polish community archives (KARTA Center): www.archiwa.org (last accessed: 10 September 2017).
- The Lower Silesian Archives of Tradition: www.fundacjawazka.org/zbiory (last accessed: 10 September 2017)
_____________________
[1] In: Archiwistyka społeczna, ed. by Katarzyna Ziętal, (Warsaw: Ośrodek KARTA 2012). The KARTA Center is an independent non-governmental organization dedicated to the discovery, protection, and dissemination of history (see: www.karta.org.pl). Within the framework of the programs “Community Archives” and “Stabilization of Community Archives in Poland”, KARTA has become a spokesperson for Polish community archives: it has set up a website devoted to community archives, and organized the Congress of Community Archives, courses, the webinaria, and many other activities (a full description is available at www.archiwa.org (last accessed: 10 September 2017).
[2] Both oral and public history in Poland appear with a long delay compared to Western Europe, the US, or Canada. With community archives, things look a bit different. This phenomenon exists in almost all countries, but not everywhere is it named and defined. For more information about CAs all over the word, see: Community Archives. Models of cooperation with the state (Warsaw: Ośrodek KARTA, 2015).
[3] Libraries, even though they collect archival material, are not – according to the KARTA definition – community archives. However, KARTA does refer to them as Digital Archives of Local Tradition, see: Cyfrowe Archiwa Tradycji Lokalnej w Polsce – przewodnik (Warsaw: KARTA 2014 Center). Private museums or private open-air museums are also not CAs, although they sometimes collect photographs or documents. For more on private cultural institutions, see: “Muzea prywatne, kolekcje lokalne. Raport z badań” (2013) https://issuu.com/ariarifundacja/docs/raport_muzea_prywatne (last accessed: 10 September 2017); Anna Kurpiel, “Lokalność dolnośląskich PIK-ów”, in: Kultura małych i średnich miast. Otwarta grupa robocza, Marek Sztark, ed., (Wrocław: Biuro Festiwalowe IMPART: 2016), 247-252; Marta Derejczyk, “Zakorzenianie”, Kultura małych i średnich miast, 253-260; Stefania Hryciuk, “Problemy kultury lokalnej”, Kultura małych i średnich miast, 277-289.
[4] It was not without reason that I chose the area of Lower Silesia – a region which, due to changes in its borders after WWII, witnessed an almost total population exchange. Former Lower Silesians, mostly Germans, had to leave their homeland, and groups of migrants from the former territories of Poland, Central Poland, France, Germany, Belgium, Yugoslavia or Greece were settled in their place. Lower Silesia became a melting pot and the process of creation of a new community was very difficult due to the differences between groups and postwar antagonisms. For these reasons, and as a result of a sense of ‘temporarily belonging’, an aversion to German heritage, as well as shame and fear of manifestation of one’s own ethnic or regional identities, until recently it was difficult to find any form of bottom-up search and preservation of the local past in Lower Silesia: either existing, German, or “imported”.
[5] www.archiwa.org (last accessed: 10 September 2017).
[6] On 14 July there are often organized meetings of Polish ‘re-émigrés’, who returned from France and came to Poland, mainly to Lower Silesia. after the Second World War.
[7] As Katarzyna Ziętal mentioned in the introduction to Achiwistyka Społeczna, “Passion lies at the source of the origin and activity of the [community – A.K.] archives” (Ziętal, Archiwistyka Społeczna, 7). This statement may be seen as slightly sardonic or sarcastic, as community archivists generally work “socially” – i.e. for free or for a small fee.
[8] Discussion on the definition is still open, as well as the invitation to comment on it at: www.archiwa.org/as_definicja.php (last accessed: 10 September 2017).
[9] For more about Marianna Galas, see: Anna Kurpiel, “Public History in Poland. A look from afar and up close,” in Community Archives. Models of cooperation with the state, (Warszawa: Ośrodek KARTA, 2015), 194-205.
[10] dolny-slask.org.pl (last accessed: 10 September 2017).
[11] fundacjawazka.org(last accessed: 10 September 2017).
_____________________
Image Credits
Stanisław Kraiński showing his chronicle of Bystrzyca Górna © Fundacja Ważka (2016)
Recommended Citation
Kurpiel, Anna : Collecting and Sharing. Lower Silesian Community Archives. In: Public History Weekly 5 (2017) 30, DOI: dx.doi.org/10.1515/phw-2017-9969
Die Begriffe der “Gemeinschaftsarchivistik“ (community archivism) und der “Gemeinschaftsarchive“ (community archives) haben erst vor Kurzem Eingang in den öffentlichen und wissenschaftlichen Diskurs Polens gefunden, obwohl das Phänomen bereits seit Jahrzehnten, ja, sogar Jahrhunderten existiert, da es das Bedürfnis umschreibt, ausgewählte Fragmente der Vergangenheit zu sammeln, zu ordnen und weiter zu geben. Eingeführt und verbreitet wurden beide Begriffe vom Warschauer Zentrum KARTA, das 2012 ein Handbuch zur Gemeinschaftsarchivistik herausgegeben und begonnen hat, HobbyarchivistInnen beim Ordnen, Verzeichnen und Verbreiten ihrer Bestände zu unterstützen.[1] Ähnlich wie die Public History hat die zivilgesellschaftliche Archivistik schnell AnhängerInnen gefunden, ist jedoch weit vom Bekanntheitsgrad der in Polen äußerst populären Oral History entfernt.[2]
Was ist ein Gemeinschaftsarchiv?
Die einfachste, allgemeinste und zugleich unpräziseste Definition eines Gemeinschaftsarchivs ergibt sich aus negativer Abgrenzung: Es ist sicherlich weder ein staatliches noch ein bei einer staatlichen Institution entstandenes Archiv.[3] Zivilgesellschaftliche Archive entstehen bei Stiftungen, NGOs und Vereinen und sammeln, was als nicht-staatliches Archivgut bezeichnet wird. Diese einfache Definition gibt jedoch nicht die Komplexität des Phänomens wider. Gemeinschaftsarchive bilden eine äußerst heterogene Gruppe, und lassen sich nicht in einer eindeutigen Beschreibung zusammenfassen. Sie unterscheiden sich in thematischem Zuschnitt, Größe, Art (einige archivieren physische Hinterlassenschaften, andere existieren nur virtuell und sammeln beispielsweise mündliche Berichte) und in ihrer Rechtsform.
Die folgende Übersicht niederschlesischer Gemeinschaftsarchive soll zumindest andeutungshalber ihre Vielfältigkeit vorstellen und der Reflektion über den “Idealtypus“ und die zentralen Charakteristika einer Gemeinschaftsarchivistik dienen.[4]
Der institutionalisierte Typus: angebunden an Einrichtungen
Die Internetseite,[5] die vom Zentrum KARTA für die wachsende Gemeinschaftsarchivistik geschaffen wurde, führt ein Verzeichnis aller polnischen Archive, die sich – oftmals dank der von KARTA organisierten Kurse – als Gemeinschaftsarchive definiert haben und ihre Arbeit der Öffentlichkeit präsentieren wollen. Darunter befinden sich ebenfalls niederschlesische Archive. Die Mehrheit lässt sich einem ersten Typus zuordnen. Es sind Archive, die bei einer Institution entstanden sind und in erster Linie deren Geschichte dokumentieren. Beispiele sind etwa die Zbigniew Seifert Stiftung (die Jazzmusik popularisiert), die Gesellschaft der Freunde des Drohobytscher Landes (die den Kontakt zu den in der Region von Drohobytsch lebenden Polen pflegen), der Breslauer Wassersportler Club PTTL (der Freunde der Wassertouristik vereint) oder auch der Waldenburger Verein der Französinnen und Franzosen und französischen RepatriantInnen in Niederschlesien. In allen Fällen stellt das Archivieren von Dokumenten nicht die Hauptaufgabe der Organisation dar, sondern geschieht im Rahmen anderer Aktivitäten: bei Kajakwettbewerben oder Feierlichkeiten, wie etwa zum 14. Juli.[6]
Der informelle Typus: Passionierte “Einzelkämpfer“
Eine weitere Gruppe bilden die passionierten “EinzelkämpferInnen“, lokalen “BewahrerInnen der Tradition“, HobbyhistorikerInnen, die Materialien dokumentieren, sammeln und aufbewahren, die vor allem Bezug zur eigenen lokalen Gemeinschaft oder Heimat haben. Diese Personen ausfindig zu machen ist nicht leicht, da sie in keinem Verband organisiert sind und selten öffentlich über ihre Arbeit informieren.
Stanisław Kraiński aus Bystrzyca Górna / Ober Weistritz ist beispielweise ein solcher Hobbyarchivar, der seit den 1950er Jahren Chroniken führt – von verschiedenen Betriebe und seiner Familie – und die Geschichte der Region sowie Sibiriens erforscht, wohin er als Kind deportiert wurde. Zweifelsohne ist es Leidenschaft, die der Beschäftigung Herrn Kraińskis wie auch der vieler anderer LaienarchivarInnen in Niederschlesien zugrunde liegt.[7] Obwohl sie in ihrer Region oft bekannt und als kostbare Wissensquelle geschätzt werden, sind ihre Sammlungen leider oft hinter privaten Türen verschlossen und verlieren damit ihre breitere, gesellschaftliche Wirkung.
Sammle und teile – auf der Suche nach einem Idealtypus
Es gibt bisher keine erschöpfende Definition eines Gemeinschaftsarchivs,[8] da in seiner Idee etwas schwer Greif- und Verbalisierbares steckt. Ein “ideales“ Gemeinschaftsarchiv erfüllt den Sinn beider Namensteile. Es ist ein “Archiv“, da es sammelt und ordnet, und “gemeinschaftlich“ nicht nur in Abgrenzung zum “staatlichen“, sondern vor allem als in der Gesellschaft verankert und zu seinem Wohl wirkend. Die Idee des (gemeinschaftlich initiierten) Archivierens muss mit der Idee des Teilens einhergehen.
In Niederschlesien existieren solche Gemeinschaftsarchive – einige schreiben sich in die offizielle Definition ein, andere nicht. Mein persönliches Ideal ist Marianna Galas aus dem Dorf Bukówek (Buchwald), deren Leidenschaft für die Geschichte der Region einen starken Einfluss auf die Gegenwart ausübt. Dank ihrer Entdeckungen (darunter ein Buchwald betreffendes Dokument aus dem Mittelalter) begannen die DorfbewohnerInnen sich für das kulturelle Erbe der Region zu interessieren und stolz auf ihr Dorf zu sein. Die ehemalige protestantische Kirche wurde renoviert und wird nun als ökumenische Kirche genutzt, die DorfbewohnerInnen von Buchwald errichteten eine Tafel und pflanzten eine Eiche in Gedenken an die ehemaligen (deutschen) Einwohner des Dorfes, die Jugendlichen wiederum begannen Sinn im Sammeln von Erinnerungen und in den Erzählungen der Älteren zu sehen.[9]
Eine weitere Organisation, die der Idee lokal initiiertem Sammelns und Teilens entspricht, ist die Gesellschaft der Wratislaviae Amici, die in erster Linie Vor- und Nachkriegsfotografien Breslaus und Niederschlesiens sammelt. Jede und jeder kann Fotografien oder andere Dokumente einsenden und sie kommentieren, und damit dabei helfen, das Dargestellte zu identifizieren, und sie nutzen, da sie auf der Homepage der Gesellschaft publiziert werden.[10]
Vor Kurzem ist von der Stiftung Ważka das “Niederschlesische Traditionsarchiv“ angelegt worden, dessen Sammlung auf der Seite der Stiftung zur Verfügung gestellt wird.[11] Es fasst die Materialien aus sechs Jahren unterschiedlichster Forschungs- und Dokumentationsprojekte zusammen – unter anderem “Prze-twórcy ludowi [in etwa: Folkloristische Ver-Former]“ über niederschlesische Laienkünstler, “Zespoły ludowe – laboratorium etnograficzne [Volksmusikgruppen – ein ethnographisches Laboratorium]“ und “Pierwsi w Oleśnicy [Die ersten in Öls]“ ein Oral-History-Projekt über die ersten NachkriegsbewohnerInnen von Öls. Die Quellen werden wiederum für weitere Projekte genutzt und kehren so in die lokalen Gemeinschaften “zurück“ als Material für Kinderworkshops, Musik-CDs und Landkarten, die auf Erinnerungen der EinwohnerInnen basieren.
Widerspiegelung der gesellschaftlichen Bedürfnissen
Weder das Interesse an der Vergangenheit, noch das Dokumentieren, Sammeln und Ordnen ihrer Fragmente sind ein neues Phänomen. Gemeinschaftsrchivistik aber benennt dieses grundlegende Bedürfnis und verbindet es mit neuen Organisationsformen, wie sie registrierte NGOs darstellen, die ihre Sammlungen zur Verfügung stellen können (lokal wie virtuell) sowie die Möglichkeit haben, sich durch Mitteleinwerbung und durch Vernetzung mit anderen Gemeinschaftsarchiven weiterzuentwickeln. Die wachsende Zahl und Verbreitung zivilgesellschaftlicher Archive wird als Chance für eine Demokratisierung der Geschichte, lebendige Erinnerung an die Vergangenheit und Festigung der regionalen Identität oder des Verbundenheitsgefühls mit einer bestimmten Region gesehen – und ebenfalls für die Entwicklung der Public History sowohl als Forschungsgegenstand wie auch als Subjekt ihrer Tätigkeit.
In dem sie die Bedürfnisse und Handlungen einer Gesellschaft widerspiegeln, geben Gemeinschaftsarchive einen tiefen Einblick darin, was und wie bestimmte Gesellschaftsgruppen erinnern und entdecken wollen. Es wundert daher nicht, dass sie im Gegensatz zu staatlichen Archiven nah an der lokalen Gemeinschaft sind, aus der sie entstanden sind und für deren Wohl sie wirken.
_____________________
Literaturhinweise
- Czarnota, Tomasz, und Marek Konstankiewicz (Hrsg). Archiwa organizacji pozarządowych w Polsce. Warszawa – Lublin: Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej i Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych, 2015.
- Sztark, Marek (Hrsg.). Kultura małych i średnich miast. Otwarta grupa robocza. Wrocław: Biuro Festiwalowe IMPART: 2016.
- Ziętal, Katarzyna (Hrsg.). Archiwistyka Społeczna. Warszawa: Ośrodek KARTA , 2012.
Webressourcen
- Projektbericht: Private Museen, lokale Sammlungen (2013): https://issuu.com/ariarifundacja/docs/raport_muzea_prywatne (letzter Zugriff am 10. September 2017).
- Offizielle Webseite der polnischen Gemeinschaftsarchiven (KARTA-Zentrum) : www.archiwa.org (letzter Zugriff am 10. September 2017).
- Das Niederschlesische Traditionsarchiv: www.fundacjawazka.org/zbiory (letzter Zugriff am 10. September 2017).
_____________________
[1] In Katarzyna Ziętel (Hrsg.) Archiwistyka Społeczna, (Warschau: Ośrodek KARTA, 2012). Das Zentrum KARTA ist eine unabhängige NGO, die sich der Erforschung, Bewahrung und Verbreitung der Geschichte widmet. Siehe: www.karta.org.pl (letzter Zugriff am 10. September 2017). Durch die Projekte “Gemeinschaftsarchivistik“ und “Stabilisierung der Gemeinschaftsarchivistik in Polen“ hat sich KARTA als Förderer polnischer Gemeinschaftsarchive etabliert: es wurde eine dem Thema gewidmete Internetseite eingerichtet, ein Kongress Gemeinschaftsarchive organisiert, auf dem die Grundsatzcharta der Gemeinschaftsarchiven feierlich angenommen wurde; es werden Seminare, Onlinekurse und viele weitere Aktivitäten angeboten, über die die Seite www.archiwa.org informiert (letzter Zugriff am 10. September 2017).
[2] Sowohl die Oral History wie auch die Public History wurden in Polen erst einige Jahrzehnte später als in Westeuropa und den USA rezipiert. Anders verhält es sich mit der Gemeinschaftsarchivistik. Als Phänomen tritt es in beinahe allen Ländern der Welt auf, wurde aber bisher nicht überall benannt und ausdefiniert. Vgl. Archiwa Społeczne. Modele współpracy z państwem, Warschau: Ośrodek KARTA, 2015.
[3] Folglich sind Bibliothek und mit ihnen verbundene Archive keine Gemeinschaftsarchive. KARTA hat diese Gruppe als “Digitale Archive lokaler Traditionen“ definiert, vgl. Cyfrowe Archiwa Tradycji Lokalnej w Polsce – przewodnik, Warschau: Ośrodek KARTA, 2014. Ebenfalls Privatmuseen, Freilichtmuseen usw. sind keine Gemeinschaftsarchive, obwohl sie oftmals Dokumente des Öffentlichen Lebens und andere Materialien sammeln. Für private Kulturinstitutionen siehe “Muzea prywatne, kolekcje lokalne. Raport z badań“ (2013) https://issuu.com/ariarifundacja/docs/raport_muzea_prywatne (letzter Zugriff am 10. September 2017); Anna Kurpiel, “Lokalność dolnośląskich PIK-ów,” in: Kultura małych i średnich miast. Otwarta grupa robocza, Marek Sztark, (Hrsg.), (Wrocław: Biuro Festiwalowe IMPART: 2016), 247-252; Marta Derejczyk, “Zakorzenianie,” Kultura małych i średnich miast, 253-260; Stefania Hryciuk, “Problemy kultury lokalnej,” Kultura małych i średnich miast, 277-289.
[4] Nicht ohne Grund habe ich Niederschlesien gewählt. In dieser Region hat sich infolge der Grenzverschiebungen nach dem Zweiten Weltkrieg ein beinahe vollständiger Bevölkerungsaustausch vollzogen. Die ehemaligen Niederschlesier, größtenteils Deutsche, mussten ihre Heimat verlassen und an ihre Stelle wurden Polen aus den ehemaligen Ostpolnischen Gebieten und aus Zentralpolen, Reemigranten aus Frankreich, Deutschland, Belgien, Jugoslawien und viele andere Gruppen angesiedelt, denen es aufgrund ihrer Unterschiedlichkeit und Nachkriegsantagonismen schwer fiel, eine Gemeinschaft zu bilden. Dies sowie der Eindruck der Vorläufigkeit, die fehlende Verwurzelung, die Ablehnung des vorgefundenen deutschen Kulturerbes sowie Scham und Furcht, die eigene ethnische oder regionale Identität zu kultivieren, führten dazu, dass es bis vor Kurzem kaum zivilgesellschaftliche Bestrebungen gab, die vorgefundene (deutsche) oder die im Zuge verschiedener Nachkriegsmigrationen “mitgebrachte“ Vergangenheit zu erforschen und weiter zu vermitteln.
[5] www.archiwa.org (letzter Zugriff am 10. September 2017).
[6] Am 14. Juli finden Treffen von polnischen Reemigranten aus Frankreich statt, die nach dem Zweiten Weltkrieg nach Polen zurückgekehrt sind.
[7] Wie Katarzyna Ziętal in der Einleitung zu Archiwistyka Społeczna anmerkt: “Die [Gemeinschaftlichen– A.K.] Archive entstehen und werden aus Leidenschaft geführt“. Ziętal, Wstęp, S. 7. Diese Bemerkungen hat einen bitteren Beigeschmack, da viele Archivare in der Regel ehrenamtlich und somit für keine oder gegen sehr geringe Bezahlung arbeiten.
[8] Die Debatte über eine Definition des Begriffs ist nicht abgeschlossen und offen für weitere Stimmen: www.archiwa.org/as_definicja.php (letzter Zugriff am 10. September 2017).
[9] Weiterführend zu Marianna Galas: Anna Kurpiel, “Public History in Poland. A look from afar and up close,” in Community Archives. Models of cooperation with the state, (Warszawa: Ośrodek KARTA, 2015), 194-205.
[10] dolny-slask.org.pl (letzter Zugriff am 10. September 2017).
[11] fundacjawazka.org (letzter Zugriff am 10. September 2017).
____________________
Abbildungsnachweis
Stanisław Kraiński showing his chronicle of Bystrzyca Górna © Fundacja Ważka (2016)
Übersetzung
Translated by Maria Albers (maria.albers/at/hotmail.de)
Empfohlene Zitierweise
Kurpiel, Anna: Sammeln und Teilen. Gemeinschaftsarchive Niederschlesiens. In: Public History Weekly 5 (2017) 30, DOI: dx.doi.org/10.1515/phw-2017-9969
Copyright (c) 2017 by De Gruyter Oldenbourg and the author, all rights reserved. This work may be copied and redistributed for non-commercial, educational purposes, if permission is granted by the author and usage right holders. For permission please contact the editor-in-chief (see here). All articles are reliably referenced via a DOI, which includes all comments that are considered an integral part of the publication.
The assessments in this article reflect only the perspective of the author. PHW considers itself as a pluralistic debate journal, contributions to discussions are very welcome. Please note our commentary guidelines (https://public-history-weekly.degruyter.com/contribute/).
Categories: 5 (2017) 30
DOI: dx.doi.org/10.1515/phw-2017-9969
Tags: Archives (Archiv), History from Below (Geschichte von unten), Identity (Identität), Language: Polish, Local History (Lokalgeschichte), Poland (Polen)